MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Bronisław Komorowski w Toruniu: upamiętniał, otwierał, wspominał i sadził

Lucyna Budniewska
Lucyna Budniewska
Podczas spotkania z samorządowcami Piotr Całbecki wręczył prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu medal „Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis”, co oznacza „w jedności trwa województwo kujawsko-pomorskie”.
Podczas spotkania z samorządowcami Piotr Całbecki wręczył prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu medal „Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis”, co oznacza „w jedności trwa województwo kujawsko-pomorskie”. Jacek Smarz
Podczas piątkowej wizyty w Toruniu prezydent Bronisław Komorowski spotkał nie tylko przyjaciół z opozycji demokratycznej, ale i kolegę swojego ojca z partyzantki. Okazji do wzruszeń było zresztą wiele.

Wizyta prezydenta RP w regionie rozpoczęła się od Górska, gdzie uczestniczył w otwarciu Centrum Edukacji Młodzieży im. ks. J. Popiełuszki, a następnie wziął udział w uroczystościach przy krzyżu w miejscu uprowadzenia kapłana z okazji 30. rocznicy jego męczeńskiej śmierci.
[break]

Powielacz zamiast karabinu

Wzruszeń i wspomnień nie brakowało także w Urzędzie Marszałkowskim podczas spotkania z samorządowcami i dawnymi opozycjonistami, odbywającego się pod hasłem „25 lat wolności”. Goście obejrzeli film, którego bohaterami byli toruńscy działacze podziemia solidarnościowego, a prezydent Komorowski odebrał z rąk marszałka Piotra Całbeckiego medal Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis.

- Było parę epizodów związanych z czasem walki solidarnościowej i przedsolidarnościowej w tym regionie. Jeden z powielaczy udało się kupić w Bydgoszczy u starszego pana, który specjalizował się w naprawie maszyn do pisania - wspominał prezydent Komorowski. - Tak jak nasi ojcowie brali karabin i szli na wojnę, tak dla nas powielacze to były karabiny. Nam przypadł w udziale los absolutnych szczęściarzy. Przydarzyła się nam wolność, cudowna wolność i dziękuję wszystkim, którzy o nią walczyli, a także tym, którzy tę wolność zagospodarowali w samorządach.

Bronisław Komorowski podkreślał także potrzebę dalszego rozwoju samorządności poprzez upowszechnienie idei budżetu obywatelskiego i umożliwienie mieszkańcom większego udziału w sprawowaniu władzy.
Zebrani wysłuchali wykładu profesora Romana Bäckera, dziekana Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK na temat samorządu.

- 4 czerwca 1989 roku naród stał się suwerenny. Nie byliśmy przygotowani, ale musieliśmy tę wolność zagospodarować. Na poziomie lokalnym i regionalnym udało się to nad podziw - mówił profesor Roman Bäcker.

Po spotkaniu pracownicy Urzędu Marszałkowskiego ustawili się do wspólnego zdjęcia z prezydentem.

Bronisław Komorowski znalazł też czas na krótki spacer po toruńskiej starówce i obejrzał nowy pomnik generał Elżbiety Zawackiej na ulicy Podmurnej. Następnie w towarzystwie regionalnych elit zjadł obiad w Ratuszu. W menu był półgęsek, żurek kujawski, kaczka z żurawiną, cydr i pierniki.

Wolność mocna jak dąb

Po południu prezydent Komorowski złożył wieniec pod toruńskim pomnikiem błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki i wziął udział w sadzeniu dębu wolności upamiętniającego 25-lecie polskiej niepodległości i 90-lecie powstania Lasów Państwowych. Towarzyszyli mu marszałek Piotr Całbecki, wojewoda Ewa Mes, prezydent Torunia Michał Zaleski, ksiądz biskup Andrzej Suski i dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych Janusz Kaczmarek.

- To jedna z form umacniania pamięci, że to ważne wielkie wydarzenie, czyli zwycięstwo wyborcze obozu „Solidarności” skutkuje do dzisiejszego dnia - podkreślał prezydent. - Ale to posadzenie dębu tutaj, w Toruniu, przy okazji 30. rocznicy śmierci księdza Jerzego Popiełuszki każe myśleć o tym, że szczęście doczekania wolnej Polski nie było udziałem wszystkich, że były ofiary, byli ci, którzy nie dotrwali, aby cieszyć się owocami zwycięstwa. Do tego dramatycznego zasiewu polskiej wolności należy śmierć kapelana „Solidarności”, który dodawał nam wszystkim siły w czasach, kiedy o wolności trudno było nawet marzyć. Wielu z nas do dzisiaj nosi w sercu ból związany ze śmiercią księdza Jerzego.

Bronisław Komorowski życzył, aby dąb pięknie rósł, ale i przypominał, że o wolność trzeba dbać i jej doglądać, aby tak jak drzewo była coraz mocniejsza. Odsłonił też tablicę poświęconą Władysławowi Raczkiewiczowi, ostatniemu przedwojennemu wojewodzie pomorskiemu i prezydentowi RP na uchodźstwie, na budynku Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska