MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie banerów z o. Rydzkiem

Małgorzata Oberlan
Takie banery przedstawiali parlamentarzyści PO
Takie banery przedstawiali parlamentarzyści PO Sławomir Kowalski
- Na naszą decyzję odmowy wszczęcia dochodzenia przysługuje zażalenie osobie potencjalnie pokrzywdzonej, czyli ojcu Tadeuszowi Rydzykowi - mówi prokurator Bartosz Wieczorek.

Wczoraj z ogłoszenia w „Naszym Dzienniku” blisko 30 tysięcy osób, które listownie zawiadomiły śledczych o popełnieniu przestępstwa, dowiedziało się, że śledztwa nie będzie. Chodzi o banery z wizerunkiem o. Rydzyka i napisem „Wziął 94 mln zł”. W ramach ogólnopolskiej akcji, nazwanej „Karawaną wstydu”, Platforma Obywatelska pokazywała takie plakaty w Toruniu. W innych miastach, dodajmy, bohaterami były inne osoby związane z rządem PiS.

Zobacz też: Co nas czeka w pogodzie?

W odpowiedzi „Nasz Dziennik” wydrukował formularze z gotowym zawiadomieniem o możliwości popełnienia przestępstwa, które należało wyciąć i wysłać do Prokuratury Krajowej. Wpłynęło ich blisko 30 tys. Zostały przekazane właściwej miejscowo Prokuraturze Rejonowej Toruń Centrum-Zachód. Ta odmówiła wszczęcia śledztwa, uznając, że nie ma w tym interesu publicznego. O decyzji poinformowała na łamach „Naszego Dziennika”.

- Nasza decyzja jest nieprawomocna. Pokrzywdzonemu, czyli o. Tadeuszowi Rydzykowi, przysługuje zażalenie na nią. Znieważenie to przestępstwo, w którym bardzo ważne jest odczucie osoby znieważonej. Tymczasem sam o. Tadeusz Rydzyk nie złożył w prokuraturze zawiadomienia i nie domagał się ścigania - tłumaczy prokurator Bartosz Wieczorek z Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum Zachód.

Oczywiście, redemptorysta, jeśli tylko uzna to stosowne, może w każdym momencie wnieść samodzielnie do sądu prywatny akt oskarżenia. To również toruńska prokuratura miała na uwadze.

Zobacz również: Atak z maczetami przed siłownią

Inaczej sytuacja wygląda w Bydgoszczy. Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz - Południe wszczęła już śledztwo z doniesienia posła Krzysztofa Czabańskiego (PiS). Jego wizerunek obwożono z napisem: „wziął 72 tys. zł”. Tutaj jednak parlamentarzysta, który poczuł się zniesławiony i obrażony, sam złożył doniesienie do prokuratury. Zapewnia, że żadnych 72 tys. zł nie wziął i ma na to dowody.

Zobacz również:

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska