Przed nami kolejna kumulacja roczników i problemy z naborem do szkół. Jak do tego przygotowuje się Toruń?

Zobacz wideo: Zimna krew w obliczu ognia. 10-letni bohater z Koronowa odznaczony

W czerwcu o miejsca w szkołach średnich znów będzie walczyć więcej dzieci niż zwykle. Skąd wzięła się kolejna kumulacja roczników? To efekt “reformy sześciolatkowej” wprowadzanej przez rząd Platformy Obywatelskiej, a potem zatrzymanej po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Przypomnijmy, że pierwsze sześciolatki obowiązkowo zostały wysłane do szkół w 2014 roku. Żeby jednak uniknąć ścisku podzielono rocznik na dwie grupy. Do klas pierwszych musiały pójść sześciolatki urodzone w pierwszej połowie 2008 roku. Razem z nimi naukę zaczął rocznik siedmiolatków, czyli dzieci, które urodziły się w 2007 roku. Teraz wszyscy oni są w ósmej klasie i wkrótce wezmą udział w rekrutacji do szkół średnich.

Samorządy w całym kraju od miesięcy głowią się, jak "upchnąć" skumulowane roczniki w przepełnionych już liceach, technikach i szkołach branżowych pierwszego stopnia. Nie inaczej jest w Toruniu.

- W obecnych klasach ósmych szkół podstawowych uczy się cały rocznik dzieci urodzonych w 2007 roku oraz pół rocznika dzieci urodzonych w 2008 roku, które w 2014 roku obowiązkowo poszły do szkół - wylicza Małgorzata Litwin z Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji Urzędu Miasta Torunia. - To oznacza, że łącznie uczy się w nich półtora rocznika dzieci. Analogiczna sytuacja powtórzy się jeszcze w roku szkolnym 2023/2024, bo w tegorocznych klasach siódmych też jest 1,5 rocznika.

Warto wyjaśnić, że tegoroczny nabór będzie trudniejszy również ze względu na likwidację gimnazjów. Gdyby ich nie zlikwidowano, we wrześniu 2022 roku w liceach mielibyśmy 1,5 rocznika pierwszaków i dwa standardowe roczniki w klasach drugich oraz trzecich (razem 3,5 rocznika). Po likwidacji gimnazjów licea są już czteroletnie, więc od 1 września 2022 roku będzie w nich 4,5 rocznika uczniów. Analogicznie w technikach - 5,5 rocznika.

W roku szkolnym 2021/2022 w klasach ósmych szkół podstawowych w Toruniu (bez szkół specjalnych i artystycznych) są 102 oddziały, do których uczęszcza 2232 uczniów. To o 35 oddziałów więcej niż w roku szkolnym 2020/2021. Jak zapewnia miasto, dla tych uczniów będą zaplanowane miejsca w klasach pierwszych szkół ponadpodstawowych na rok szkolny 2022/2023.

- Trwają prace nad ostatecznym planem oddziałów klas pierwszych na rok szkolny 2022/2023. Przy planowaniu wykorzystywane jest doświadczenie zdobyte w trakcie rekrutacji na rok szkolny 2019/2020. Wówczas do klas pierwszych trafił „podwójny rocznik” - absolwenci ostatniego rocznika gimnazjów oraz po raz pierwszy absolwenci ośmioletniej szkoły podstawowej - informuje Małgorzata Litwin.

Ósmoklasiści i ich rodzice mają jednak wiele obaw. Czemu? Przy kumulacji roczników sprzed trzech lat miasto wykorzystało już wszelkie możliwości lokalowe w szkołach średnich. Na sale lekcyjne adaptowano pomieszczenia, które wcześniej pełniły zupełnie inne funkcje. Wszak budynki nie są z gumy i nie da się ich rozciągnąć.

- Miejsc w szkołach wystarczy - podkreśla Małgorzata Litwin. - Ważne jest, aby kandydaci dokonywali przemyślanych wyborów, z uwzględnieniem oferty szkół różnych typów: liceów ogólnokształcących, techników, branżowych szkół pierwszego stopnia.

Do tematu będziemy wracać.

Polecamy nasze grupy na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!