W kwietniu tego roku pracownik jednej z gniewkowskich firm odkrył, że ktoś włamał się do jego szafki i ze znajdującego się tam portfela ukradł pieniądze.
Takie przykre niespodzianki zaczęły mu się przytrafiać częściej, z portfela znikał bilon, banknoty 10 i 20-złotowe, a także większe sumy. Kradzieże powtarzały się, chociaż szafka, w której znajdowały się pieniądze, była zamykana na klucz. Wszystko wskazywało więc na to, że złodziejem jest ktoś z pracowników firmy, jednak aż do października nie udało się go złapać za rękę.
Zobacz także: Torunianin poszukiwany przez Interpol
Okradany mężczyzna, który w ten sposób stracił już prawie tysiąc złotych, wpadł tymczasem na doskonały pomysł. W szafce rozpylił proszek fluorescencyjny i kiedy zobaczył, że znowu mu zniknęły pieniądze, powiadomił o tym policję.
Funkcjonariusze pojawili się na miejscu zaopatrzeni w lampę UV i z jej pomocą szybko dotarli do 40-letniego kolegi poszkodowanego. Złodziejowi, którego ubrudzone proszkiem ręce zaczęły pod wpływem promieni ultrafioletowych świecić, grozi teraz do pięciu lat więzienia. Mężczyzna stracił też pracę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?