Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze odmówili pomocy stolarzowi z Bydgoszczy. Teraz jest bez palców

wb
Lekarze odmówili pomocy stolarzowi z Bydgoszczy. Teraz jest bez palców
Lekarze odmówili pomocy stolarzowi z Bydgoszczy. Teraz jest bez palców Dariusz Bloch
Marcin Grochowski, stolarz z Bydgoszczy, ma żal do lekarzy. Nikt nie chciał podjąć się przyszycia palców przez to teraz nie ma jak pracować w zawodzie i nie zarabia. Czy uda mu się wywalczyć odszkodowanie?

Marcin Grochowski, ma 39 lat i jest mistrzem stolarskim. Był wyróżniany i nagradzany przez Cech Rzemiosła Drzewnego, którego jest członkiem. W zawodzie przepracował całe swoje dorosłe życie. 27 lipca 2016 roku - tę datę zapamięta do końca życia.

- Około godziny 13, podczas cięcia klejonych elementów na pile formatowej element rozwarstwił się i przez to moja prawa dłoń znalazła się w zasięgu pracy ostrza piły.

Ucięło mi trzy palce, a kciuk dosłownie wisiał mi na skórze - wspomina wypadek. Mężczyzna nie stracił zimnej krwi. Wraz z partnerką zabezpieczyli ucięte palce i dzięki błyskawicznej interwencji ratowników już kilkanaście minut później był w szpitalu im. Biziela. - Takie rzeczy w naszym zawodzie się zdarzają. Mój wujek pracował w USA i trzydzieści lat temu ucięło mu 4 palce. Lekarze mu je przyszyli i wrócił do zawodu. Byłem przekonany, że tak zakończy się również moja sprawa - mówi.

Odmowa jak wyrok

W Bizielu lekarze zrobili prześwietlenia i zorganizowali helikopter. - Czas jest istotny. Przyszycie musi odbyć się nie później niż 8 godzin po wypadku. Tego dnia dyżur, gdzie trafiają takie przypadki jak mój, pełniło Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku. Bydgoscy lekarze wysłali tamtejszym specjalistom zdjęcie mojej ręki przez MMS. Tamci je obejrzeli i odmówili przyjęcia. Stwierdzili, że w moim wieku są nieduże szanse na pełną regenerację. Byłem zszokowany. To zabrzmiało jak wyrok. Co to za stolarz bez palców? - wspomina pan Marcin. Rozpoczął się wyścig z czasem, obdzwanianie specjalistów w całej Polsce. Telefony do Krakowa, Wrocławia, a także do Berlina. - Nikt nie był przygotowany i nikt nie chciał się podjąć mojego przyjęcia. Ostatecznie lekarze z Bydgoszczy zaopatrzyli mi kikuty i przyszyli kciuk - wyjaśnia.

Zobacz także: Konflikt sąsiedzki przy ul. Bolta w Toruniu. Policja bezradna

Ma żal do lekarzy

Pan Marcin nie może pogodzić się z faktem, że został inwalidą. - Nie mam trzech palców, bo lekarze odmówili mi pomocy. Do dziś nie wiem dlaczego, chyba tylko z powodu lenistwa. Nie pracuję, nie zarabiam i nie wrócę do zawodu. Mam problem, żeby zawiązać buty, albo trzymać sztućce, a co dopiero mówić o stolarce. Kciukiem nie mogę ruszać, ponieważ został źle złożony. Kiedy poszedłem na prywatnie na prześwietlenie, okazało się, że kość jest źle zrośnięta. Ręka wciąż mnie boli, czekają mnie kolejne operacje - opowiada pan Marcin.

Przeciwko lekarzom z Gdańska pan Marcin złożył już zawiadomienie do tamtejszej prokuratury. Zarzuca im, że nie udzielili mu pomocy. Sprawa czeka na rozpatrzenie. - Rozważam także skargę na lekarzy ze szpitala im. Biziela. Przyszyty kciuk nadaje się do rekonstrukcji, popełniono tutaj błąd w sztuce - twierdzi stolarz.

Pan Marcin chce walczyć o odszkodowanie. - Gdyby lekarze przyszyli mi palce mógłbym już dziś normalnie pracować i zarabiać. A tak jestem inwalidą i nie wiem z czego będę żył. Muszę się przekwalifikować, znaleźć jakąś pracę, którą będę mógł wykonywać mimo braku palców. Żebym zaczął ruszać kciukiem potrzebna jest operacja. Jeśli zapłacę 10 tysięcy to mogę iść na stół nawet jutro, jeśli nie to będę czekał rok. Lekarze z Poznania, którzy się mną zajęli mówią o możliwości przeszczepu palców albo protezie. To wydatki rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych - tłumaczy pan Marcin.

Polecamy:

W Kruszynach Szlacheckich pociąg uderzył w samochód. Zginęły...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska