Zjazd sołtysów i gospodyń w Karbówku

Widocznie wieść gminna o udanych spotkaniach sołtysów powiatu toruńskiego szybko się rozeszła, bo po kilku latach dołączyły do nich panie z kół gospodyń wiejskich i już wspólnie zjeżdżają się raz w roku.

Tym razem, pewnie po raz pierwszy, zjazd sołtysów i kół gospodyń odbył się poza powiatem, bo u sąsiadów, w osadzie Karbówko w gminie Ciechocin, powiat Golub-Dobrzyń.

Jak to przy okazji takich spotkań bywa, nie obyło się bez wspomnień, jak to z tymi zjazdami bywało. Owo sprawozdanie bardzo dowcipnie i rymowanym tekstem przedstawiła Joanna Rybitwa z toruńskiego starostwa.

Później utworzyła się kolejka kół z różnych gmin z prezentami dla Mirosława Graczyka, starosty toruńskiego za wspieranie przez starostwo inicjatyw kół gospodyń i przychylność dla lokalnych społeczności. Były wśród nich kwiaty, ale również pierogi, przepyszne ciasta.

Polecamy: Czy znasz gwarę toruńską? Część II [QUIZ]

- Oczywiście zostają one na sali, nie zabiorę ich do domu i pomożecie mi zjeść te prezenty - z góry zastrzegł starosta. Tak też później się stało, Mirosław Graczyk osobiście roznosił po sali sprezentowane mu ciasta i ta kelnerska robota szła mu całkiem dobrze.

Zanim jednak do konsumpcji doszło, była prezentacja powiatu i oficjalne przemówienia zaproszonych gości. I kto wie, jak długo by to trwało, gdyby nie starosta Graczyk, który zaproponował: koniec gadania, śpiewnik do ręki i i zaczynamy biesiadę.

To było w graj zebranym sołtysom (paniom i panom) oraz paniom z kół gospodyń. Ludowe przyśpiewki, biesiadne i cygańskie piosenki serwowane przez Kapelę Toruniacy wprawiły wszystkich w tak doskonały nastrój, że błyskawicznie rozpoczęły się tańce, przerywane tylko na losowanie nagród.

Zmiany na starówce - to trzeba wiedzieć

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Wykopaliska archeologów UMK przy ul. Szpitalnej w Toruniu:

NowosciTorun