MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ruch w maluchach

Justyna Wojciechowska-Narloch
Przez przepisy obniżające wiek szkolny szykuje się rok pełen niewiadomych. Nerwowo może być i w szkołach, i w przedszkolach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 223402" >
Przez przepisy obniżające wiek szkolny szykuje się rok pełen niewiadomych. Nerwowo może być i w szkołach, i w przedszkolach.

Niedawno prezydent podpisał tzw. ustawę sześciolatkową. Oznacza to, że we wrześniu 2014 roku do pierwszych klas szkół podstawowych pójdą wszystkie 7-latki oraz dzieci 6-letnie urodzone między styczniem a czerwcem 2008 roku. <!** reklama>

W Toruniu takich maluchów jest około tysiąca. Zdecydowana większość z nich jest obecnie w przedszkolach. Czy kiedy za rok odejdą, placówki te znajdą się w trudnej sytuacji?

- Obawiamy się problemów - mówi dyrektorka przedszkola niepublicznego. - Nasza oferta jest atrakcyjniejsza od oferty placówek publicznych, ale jesteśmy drożsi. I kiedy zwolnią się miejsca w przedszkolach miejskich, to rodzice mogą zacząć tam przenosić swoje dzieci.

Toruńscy urzędnicy uważają, że zagrożenia dla istnienia przedszkoli nie ma, zarówno miejskich, jak i niepublicznych.

- Dane demograficzne wyglądają dość optymistycznie - mówi Janusz Pleskot, dyrektor Wydziału Edukacji Urzędu Miasta. - Od lat miejsc w przedszkolach publicznych jest za mało w stosunku do liczby chętnych. Rodzice dzieci, które się do nich nie dostają, zapisują maluchy do placówek prywatnych. Jest też spora grupa osób, która od razu wybiera przedszkola niepubliczne.

Zdecydowanym plusem prywatnych przedszkoli jest różnorodność oferowanych tam zajęć. Maluchy mogą uczyć się tańca, gry w szachy, chodzić na łyżwy czy basen. W przedszkolach samorządowych - po zmianie przepisów - zajęcia dodatkowe nie są już tak rozbudowane. Wszystko dlatego, że brakuje chętnych, by je prowadzić za pieniądze, które oferują samorządy.

Na korzyść przedszkoli miejskich zadziała argument ekonomiczny. Po przyjęciu tzw. ustawy przedszkolnej placówki te są znacznie tańsze. Za każdą godzinę opieki rodzice płacą zaledwie złotówkę. Czesne wraz ze stawką żywieniową może więc być niższe niż 200 zł miesięcznie. W przedszkolach niepublicznych to nierealne - tam opłaty wahają się od 350 do 600 zł.

- Jeśli w przedszkolach będą wolne miejsca, to istnieje możliwość przyjmowania do nich młodszych dzieci, nawet 2,5-letnich. Nie sądzę, by groziło nam widmo pustych placówek - mówi Janusz Pleskot.

Warto dodać, że i rok 2015 może obfitować w niespodzianki. Wówczas do podstawówek pójdą dzieci urodzone między lipcem a grudniem 2008 r. oraz wszystkie dzieci z rocznika 2009 (wtedy 6-latki).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska