Rzeźby z piasku i 3D. Zamek krzyżacki w Toruniu czeka rewolucja. Znamy szczegóły! [wizualizacje]

- Nie podchodzę bezkrytycznie do tego, co odbywało się w ruinach zamku do tej pory, ale doceniam też masę zorganizowanych imprez, które cieszyły się ogromną popularnością torunian - mówi Krystian Kubjaczyk, dyrektor Toruńskiej Agendy Kulturalnej, która od 1 stycznia 2022 roku przejmie we władanie jeden z najpopularniejszych toruńskich zabytków.

To efekt majowej uchwały Rady Miasta o połączenia TAK z Centrum Kultury Zamek Krzyżacki. Jak przekonywał wówczas radnych prezydent Torunia Michał Zaleski, ma to "umożliwić kreowanie zupełnie nowych artystycznych wyzwań wykorzystujących potencjał obydwu tych instytucji".

Andrzej Nowicki, poprzedni dyrektor Centrum Kultury Zamek Krzyżacki był byłym wojskowym. Nie ma się zatem czemu dziwić, że próbował zdobywać turystów i uczestników wydarzeń orężem. Oczywiście nie bezpośrednio, ale za pomocą licznych wydarzeń rycerskich - turniejów, wielkich i mniejszych inscenizacji historycznych (w tym cieszącego się największą popularnością szturmu na zamek), warsztatów, pokazów rzemiosła... Przeprowadził konieczne remonty i zagospodarował teren wokół ruin. Za jego rządów stworzono także m.in. cykliczny laserowy pokaz opowiadający nie tylko o życiu Krzyżaków w Toruniu, ale także o losach zamku od momentu jego powstania aż do zburzenia w 1454 roku.

Po latach marazmu, które panowały przed przyjściem Andrzeja Nowickiego do tej instytucji, były to działania wprowadzające wiele świeżości w zabytkowe mury. A ożywić to, co przez wiele lat było martwe nie należało do łatwych zadań. Zwłaszcza, że jego poprzednik - Klaudiusz Piekarek - przez okres swojego rocznego urzędowania w strukturach tej miejskiej placówki zorganizował zaledwie... jedną znaczącą imprezę. "Major" Nowicki, jak zwykł być nazywany ze względu na swoje wojskowe korzenie szef zamku krzyżackiego, starał się promować instytucję na różnych polach. Nie zawsze w standardowy sposób. W 2014 roku wraz ze swoimi pracownikami jako "CK Zamek Krzyżacki" wystąpił nawet w popularnym telewizyjnym teleturnieju "Familiada".

Jakie pomysły na nowy zarządca? Już 6 stycznia zamek krzyżacki stanie się najjaśniejszym punktem na mapie starówki. I to dosłownie. Tego dnia zabytkowe mury utoną bowiem w świetlnej iluminacji, która ma być symbolem "nowego otwarcia", a przede wszystkim skłonić do zupełnie nowego spojrzenia na tę instytucję.

- Na tym nam szczególnie zależy - podkreśla Krystian Kubjaczyk. - Całość ma mieć zimowy charakter. Iluminację będzie można oglądać podczas rodzinnych spacerów po zmroku aż do 14 lutego. Jeśli przypadnie do gustu torunianom, być może pozostanie z nami na dłużej.

Największą nową atrakcją zamku ma być jednak coś zupełnie innego. W tym samym dniu, kiedy zostanie uruchomiona iluminacja, w gdanisku zagości wirtualna rzeczywistość. Powstanie tam osiem stanowisk, w których po nałożeniu gogli 3D będzie można odbyć nietypową wycieczkę po toruńskim zamku.

- Widzowie sami będą decydować dokąd chcą pójść i co zobaczyć. Czy lepiej najpierw zajrzeć do kaplicy czy dormitorium? A może sprawdzić jak kiedyś wyglądała zamkowa wieża? Wybór będzie należał do nich - opowiada Krystian Kubjaczyk. - Testowałem już tę atrakcję i nieskromnie powiem, że robi wrażenie.

To nie koniec nowinek jakie pojawią się w przyszłorocznym programie. Przypomnijmy, że połączenie obu instytucji miało służyć "zwiększenie liczby nowatorskich, interesujących działań artystycznych, w szczególności widowisk i koncertów plenerowych odpowiadających potrzebom toruńskiej społeczności oraz stymulujących rozwój ruchu turystycznego". Jednym z takich działań będzie wielka prezentacja rzeźb z piasku w zamkowej fosie. Czegoś takiego jeszcze w Toruniu nie było.

- Zainspirował mnie Festiwal Rzeźb Piaskowych, który miałem okazję oglądać kilka lat temu w Portugalii. Precyzja odtworzenia szczegółów była niesamowita - mówi Kubjaczyk. - Przez kilka dni torunianie będą mieli okazję zobaczyć coś takiego również u nas.

• Toruńska Agenda Kulturalna, której sztandarowym projektem pozostaje Bella Skyway Festival, nadal organizuje również miejski sylwester.
• Dla miłośników koncertów i różnego rodzaju plenerowych imprez masowych nie mamy dobrych wieści. W tym roku hucznej zabawy na starówce nie będzie. Toruń zrezygnował z tego podobnie jak wiele innych miast w Polsce. Z uwagi na pandemię na kilkunastu budynkach (m.in. siedzibie Urzędu Miasta i dawnym zborze ewangelicko-augsburskim) zostaną jedynie zaprezentowane iluminacje z noworocznymi życzeniami dla torunian.
• Takie samo rozwiązanie zastosowano też przed rokiem.