Spacer za kulisy teatru

Sezon łowiecki powoli się kończy. Toruńskie ciekawostki, na które polowaliśmy od początku lipca naturalnie nie odlatują do ciepłych krajów, jednak na okazję do kolejnych wspólnych łowów będzie trzeba poczekać.

<!** Image 2 align=none alt="Image 195013" sub="Z zewnątrz, teatr jaki jest, każdy widzi. Co kryje się w miejscach, do których wzrok widza nie sięga? Zobaczymy w piątek [Fot.: Adam Zakrzewski]">Tegoroczne wakacyjne wycieczki tropem Torunia ciekawego, ale mniej znanego rozpoczęliśmy poza granicami miasta, od Muzeum Piśmiennictwa i Drukarstwa w Grębocinie. Skończymy je natomiast jutro w teatrze Wilama Horzycy, gdzie zobaczymy m.in.:

- Scenę, to co jest za sceną, pod sceną i nad sceną - wylicza Andrzej Churski - wicedyrektor teatru. - Na liście atrakcji jest też między innymi pracownia krawiecka.

<!** reklama>Natomiast na liście osób, które wspólnie z „Nowościami” w piątek będą zwiedzały teatralne zakamarki, znajduje się syn dawnego krawca teatralnego, liczymy więc na kilka słów jakichś ciekawych wspomnień. Chwile, gdy uczestnicy wycieczki nagle stają się jej przewodnikami, ponieważ okazuje się, że zwiedzany obiekt znają od podszewki, wiele razy już się nam podczas zwiedzania trafiały i zawsze czyniły zwiedzanie jeszcze ciekawszym.

Jeśli ktoś z Państwa miałby ochotę do naszej wyprawy dołączyć, zapraszamy - zostało jeszcze kilka wolnych miejsc. Teatr będziemy zwiedzali w dwóch grupach, pierwsza z nich na zakulisowym szlaku pojawi się o godzinie 10 i w niej już w zasadzie wolnych miejsc nie ma, druga natomiast zacznie znikać za sceną w samo południe. Ponieważ korytarze teatralne do zbyt przestronnych nie należą, liczba zwiedzających musi więc być ograniczona i kontrolowana. Z tego powodu uczestnicy wycieczki, zanim trafią na scenę, muszą się wcześniej pojawić na liście zwiedzających. Zasady zapisów są wyjaśnione obok.

Piątkowa wycieczka będzie ostatnią w tym roku wakacyjną wyprawą do „Torunia za zamkniętymi drzwiami”, czyli tam, gdzie jest wiele ciekawych rzeczy, na ogół jednak dostępnych tylko dla nielicznych. Być może we wrześniu uda nam się jeszcze zorganizować wypad do Fortu V, jeśli okaże się to możliwe, damy Państwu znać.

Łakomym okiem patrzyliśmy również na cukrownię w Chełmży, jednak wizyta większej grupy pod charakterystycznymi kominami nie jest możliwa.

Generalnie jednak sezon można chyba nazwać udanym. Zwiedziliśmy muzeum w Grębocinie, należącą do Toruńskich Wodociągów stację uzdatniania wody na Drwęcy, miasteczko poligonowe na Podgórzu i skansen w Kaszczorku. Ciekawie było!

Warto wiedzieć

Zapisy na wycieczkę

Osoby, które chcą w piątek zwiedzić zakamarki toruńskiego teatru mogą się zgłaszać pisząc na adres: [email protected], lub między godz. 13 i 17 dzwoniąc pod nr 56-611-81-11.