Torunianin załączył zdjęcia ogłoszeń, jakie pojawiły się w jednym ze spółdzielczych bloków. SM „Rubinkowo” zapowiada w nich kontrole instalacji gazowych w poszczególnych mieszkaniach. Kontrolować ma Zakład Usług Gazowych „WAGRA”. „W przypadku nieudostępnienia lokalu do przeglądu Spółdzielnia może dokonać odłączenia instalacji gazowej do niego” - ostrzega SM.
Oddzielne komunikaty informują o dorocznym odczycie wskazań podzielników ciepła. „Prosimy o obecność w mieszkaniu i umożliwienie dostępu do podzielnika” - pisze spółdzielcza administracja.
Polecamy
- Tak atakują nas naciągacze przez telefon. Nie oddzwaniaj!
- Prezydent chce podnieść ceny biletów MZK. Co na to radni miejscy?
- Koronawirus w siedzibie o. Rydzyka w Toruniu! Redemptoryści zamknęli świątynię
- Plenerowa Scena Szekspirowska w Baju Pomorskim w Toruniu. Co to takiego? ZDJĘCIA
- Ile w Toruniu kosztuje nauka języków obcych?
- ECF Camerimage? Aktywiści żądają referendum
Kontrolerzy i inkasenci chodzą od mieszkania do mieszkania. To prosty sposób na przenoszenie koronawirusa! - denerwuje się mieszkaniec Rubinkowa.
Jak się okazuje, administracja spółdzielni już zmieniła decyzje.
Jeśli chodzi o podzielniki ciepła, to poinformowaliśmy mieszkańców, że od obowiązkowego odczytu odstępujemy - zapewnia rzeczniczka prasowa SM „Rubinkowo” Halina Kowalska.
W najnowszym ogłoszeniu Spółdzielnia informuje, że „w związku z coraz bardziej rozszerzającą się pandemią COVID-19 będzie dodatkowa możliwość odczytania stanu podzielników kosztów”. Mieszkaniec, który z obawy o swoje zdrowie nie wyrazi zgody na wizytę pracownika firmy „Brunpol” odczytującej wskazania podzielników, będzie mógł przesłać mailem zdjęcie swojego miernika zużycia ciepła. Oczywiście zdjęcie musi być wykonane tak, by wyraźnie widać było cyfry na skali i numer urządzenia. Spółdzielnia szczegółowo informuje, jak opisać fotografię i co zrobić, gdy nie dostanie się w odpowiedzi protokółu odczytu.
Wcześniej zresztą Rubinkowo zrezygnowało z odczytywania stanu wodomierzy, przekładając rozliczenia rzeczywistego zużycia wody na koniec roku.
Zobacz wideo: Bezpieczeństwo na drogach jesienią. O tym trzeba pamiętać
- Inaczej rzecz ma się z kontrolą stanu instalacji gazowych - przyznaje Halina Kowalska. - Z jednej strony odwiedzanie mieszkań przez kontrolerów może być niebezpieczne z powodu rozprzestrzeniania się epidemii. Z drugiej strony niebezpieczne jest korzystanie z niesprawnej instalacji, dlatego powinna ona przejść przegląd przynajmniej raz w roku.
W tym przypadku spółdzielnia zdecydowała się na "salomonowe" rozwiązanie. Wpuszczenie kontrolera do mieszkania jest dobrowolne, a nie obowiązkowe. Kto uważa, że naraziłoby go to na zakażenie koronawirusem, może pracownika firmy kontrolującej nie przyjąć. Powinien jednak pamiętać, że w możliwie szybkim terminie trzeba będzie przewody gazowe skontrolować.
Pracownicy firmy „WAGRA” zachowują wszelkie rygory antyepidemiczne. Chodzą w maseczkach, mają identyfikatory – zaznacza rzeczniczka „Rubinkowa”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?