Kara dla lekarza Łukasza B. zostaje więc taka sama: cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata za narażenie pacjenta, który w efekcie zmarł...
<!** Image 3 align=none alt="Image 189957" sub="Sąd Okręgowy utrzymał wczoraj wyrok na lekarza z Bielan Łukasza B. [Fot.: Grzegorz Olkowski]">O sprawie szeroko piszemy w dzisiejszym Magazynie (str. 3). 23-letni Mariusz z Łysomic, pobity w sierpniu 2009 r. w pubie „U Łojca”, trafił do szpital na Bielanach. Dyżurujący tu młody chirurg Łukasz B. wiedział, że chłopak został m.in. uderzony pięścią w potylicę. Nie zlecił jednak tomografii, która mogłaby wykryć krwiaki w głowie pacjenta, a jedynie rtg czaszki i kręgów szyjnych. Za narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, ale w sposób nieumyślny (art. 160 par. 3 kodeksu karnego) Sąd Rejonowy w Toruniu skazał go na 4 miesiące więzienia w zawieszeniu na 2 lata i 1 tys. zł grzywny, a z kosztów sądowych zwolnił.
<!** reklama>Od tego wyroku odwołał się pan Marek, ojciec zmarłego, występujący w charakterze oskarżyciela posiłkowego. W apelacji domagał się uznania umyślności postępowania chirurga oraz obciążenia go kosztami. Wczoraj Sąd Okręgowy przychylił się tylko do tego ostatniego wniosku.
- O umyślności może być mowa, gdy sprawca swoją świadomością obejmuje możliwość narażenia na niebezpieczeństwo i godzi się na to. Tu lekarz nie miał świadomości rzeczywistego stanu zdrowia pacjenta - stwierdził sąd w uzasadnieniu.
Zaznaczając przy tym, że doktor B. w stopniu niewystarczającym zdiagnozował Mariusza i od samego początku - z błędnym założeniem. Takim mianowicie, że najpoważniejsze obrażenia, jakie miał to uszkodzenie kręgów szyjnych. Nie biorąc wcale pod uwagę, że mogą być zmiany wewnątrz głowy, czyli krwiaki, z powodu których zmarł.
„Można mu zarzucić, że nie był dość ostrożny” - te słowa biegłego, prof. Marka Zagórskiego, sąd uznał za najcelniejsze określenie winy lekarza.
Sąd podkreślił też, że kara, którą podtrzymuje w mocy, nie jest zbyt łagodna. Zdaniem toruńskiej Temidy jest „adekwatna do społecznej szkodliwości czynu”.
Chirurg z Bielan będzie musiał jednak zapłacić 2 tysiące zł kosztów sądowych. Rozpatrujący apelację nie znaleźli uzasadnienia do zwolnienia go z nich w wyroku Sądu Rejonowego.
Wyrok jest prawomocny. Lekarz nadal praktykuje w wojewódzkiej lecznicy. Ojciec zmarłego natomiast mówi o „bardzo niskiej cenie za życie syna”.
Fakty
Cena za ludzkie życie
2 lata oraz 3 lata i miesiąc więzienia - takie kary dostali dwaj sprawcy pobicia 23-letniego Mariusza w pubie „U Łojca”.
Cztery miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata i 1 tys. zł grzywny - taką karę sąd wymierzył doktorowi Łukaszowi B. z Bielan, który pana Mariusza odesłał do domu. Chłopak zasnął i zmarł. Miał krwiaki w głowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?