Syn Krzysztofa Kowalewskiego - tak wygląda. Jest podobny do ojca - zobaczcie zdjęcia

Krzysztof Kowalewski urodził się 20 marca 1937 roku w Warszawie. Zmarł 6 lutego 2021 roku. Miał 83 lata. Pamiętamy go z ról w takich filmach jak choćby:

• "Potop",
• "Brunet wieczorową porą",
• "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz",
• "Rodzina Leśniewskich",
• "Miś",
• "C.K. Dezerterzy",
• "Rozmowy kontrolowane",
• "Nic śmiesznego",
• "Ogniem i mieczem",
• "Dublerzy",
• "Ryś",
• "Ja wam pokażę!".

Od 2002 do 2021 roku, a więc aż do śmierci żoną Krzysztofa Kowalewskiego była aktorka Agnieszka Suchora. Ma z nią 24-letnią dziś córkę - Gabrielę.

Wcześniej przez wiele lat Krzysztof Kowalewski był związany z Ewą Wiśniewską - również aktorką. Nie wszyscy wiedzą, że w latach 60. XX wieku ożenił się z Vivian Rodriguez, tancerką z Kuby. Ma z nią syna Wiktora. Para rozwiodła się po 3 latach związku. Żona wyjechała do Paryża.

Wiktor Kowalewski urodził się w 1967 roku. Dziś ma 57 lat. Gdy jego syn przyszedł na świat, Krzysztof Kowalewski był 20-latkiem. W swojej autobiografii "Skarpetka w ręku: Krzysztof Kowalewski w garderobie" przyznał, że nie był wówczas przygotowany do bycia ojcem. Tymczasem, gdy jego żona wyjechała do Francji, został sam z Wiktorem i synem Kubanki z pierwszego małżeństwa.

Od 1981 roku Wiktor mieszka w Stanach Zjednoczonych. tam założył rodzinę. Cały czas utrzymywał dobry kontakt z ojcem. Córka Wiktora - Sacha, zagrała nawet z Krzysztofem Kowalewskim w filmie "Proceder, który mogliśmy oglądać w 2019 roku.

Wiktor Kowalewski pracuje w firmie komputerowej. Jest też trenerem kobiecej drużyny piłkarskiej w Los Angeles.

Gdy w 2021 roku Krzysztof Kowalewski zmarł, jego syn Wiktor zamieścił na Facebooku bardzo wzruszający wpis: "W południe warszawskiego czasu odszedł we śnie mój tata Krzysztof Kowalewski. Kocham go i wiem, że on kochał mnie. Życie nie dało mu wskoczyć w rolę ojca, ale z czasem dorósł do tej roli i całkiem dobrze ją zagrał. Zawsze kończył rozmowę telefoniczną żartem, zaraz po tym jak powiedziałem - ok zadzwonię za kilka dni - mogłem liczyć na słowa "hej słyszałeś to". Tak kończyliśmy każdą rozmowę, za nim opowiadał mi dowcip. A ci, którzy go znają, wiedzą, że był całkiem dobry w ich opowiadaniu. Będę za nim bardzo tęsknić".

W naszej galerii znajdziecie zdjęcia Wiktora Kowalewskiego, syna Krzysztofa Kowalewskiego, który od 1981 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych.