To chyba rekord. Klientka z Matejki na fakturę Energi czeka... siódmy miesiąc!

[break]
- Pamięta mnie pani? - pyta w telefonie do redakcji klientka Energi z ulicy Matejki. Była jedną z pierwszych osób, które w grudniu alarmowały naszą redakcję o problemach Energi w dostarczaniu faktur. I nadal faktur nie otrzymuje. Przypadek był o tyle szczególny, że kobieta nie dostawała rachunków aż od lipca.

Zgłoszenia płyną

Po naszych tekstach i zgłoszeniach od kilkudziesięciu klientów z Torunia, Energa w oficjalnym komunikacie do mediów przyznała się do problemów z wdrożeniem nowego systemu obsługi klienta. W styczniu firma zapewniła, że 91 procent faktur już wystawiła. Toruńscy klienci Energi jednak cały czas zgłaszają nam brak rachunków.

- Opóźnienie w wystawieniu faktur dotyczy niewielkiej części naszych klientów - twierdzi Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa w przesłanej we wtorek odpowiedzi na kolejne zgłoszenie.

Żeby było lepiej....

W tej samej odpowiedzi wyjaśnia też, że wciąż trwają prace nad wdrożeniem nowego systemu obsługi klienta.

- Po ich zakończeniu łatwiejsza stanie się komunikacja z firmą, wiele spraw będzie można załatwić zdalnie, a czas ich realizacji skróci się - jak informuje Beata Ostrowska, klienci otrzymali w związku z tym nową numerację faktur i numery klientów. Skumulowane płatności, jak informuje Energa, będzie można rozłożyć maksymalnie na sześć rat. Dzwoniąc na infolinię - rozłożyć maksymalnie na trzy raty.

- Jeśli klient będzie chciał rozłożyć płatność na większą liczbę rat, powinien się zgłosić do firmy z pismem - informuje biuro prasowe. Obecnie klienci mogą też wpłacać na dotychczasowe konto firmy kwoty zbliżone do swoich normalnych rachunków - przypomina rzecznik.

Nie ma co świętować

Klientka z ul. Matejki z tym ma jednak problem.

- Na infolinii podano mi numer konta, na który mogę wpłacać środki. Tylko gdy go porównałam z numerem konta na fakturze, okazało się, że to dwa różne konta. Na które mam więc wpłacić pieniądze? - zastanawia się.

Jeszcze poczeka

Żeby jeszcze bardziej nie komplikować swojej sytuacji, chce poczekać na faktury z Energi.

- Jeśli do czerwca firma nie zdąży, to chyba zacznę przygotowywać się do pierwszej rocznicy otrzymania ostatniej faktury, tylko jak ją świętować? - komentuje cierpko.

W odpowiedzi na reklamację Energa napisała kobiecie, że problem tkwi w braku odczytów licznika. - Wybrałam się do placówki Energi przy ul. Bema. Pracownicy pokazali mi aktualne, dokonane odczyty. Przeprosili i powiedzieli, że problemem jest system informatyczny, a nie brak spisanego licznika - relacjonuje klientka i... czeka na rachunek.