Trwa przetarg na firmę sprzątającą, która zadba o porządek we wszystkich trzynastu budynkach toruńskiego Urzędu Miasta. Przy okazji możemy się przekonać, w jakim standardzie utrzymywana jest tam czystość. Dla porównania zestawiliśmy to z zasadami sprzątania w bydgoskim magistracie.
Czytaj także: Najpopularniejsze imiona nadawane dziewczynkom w Toruniu w 2016 roku [RANKING]
Sprzątaczki codziennie odkurzają dywany, chodniki i wykładziny, trzepią wycieraczki, myją posadzki, ścierają kurz z parapetów, biurek, szafek, lodówek i luster oraz sprzętu komputerowego. Każdego dnia dezynfekowane są ubikacje i inne urządzenia sanitarne. W stałej czystości utrzymywane są tablice urzędowe zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynków. Codzienne obowiązki obejmują mycie przeszkleń drzwi wejściowych. A to tylko bardzo skrócona lista codziennych obowiązków, rozpisanych do najmniejszego szczegółu!
Telefony jak sedes
Raz w tygodniu pracownicy firmy sprzątającej myją szafy, krzesła i stoły, odkurzają sprzęt przeciwpożarowy, usuwają pajęczyny, chociaż wątpliwe, żeby w takim czasie miały cień szansy powstać.
Co ciekawe, raz w tygodniu aparaty telefoniczne, w tym słuchawki, przecierane są płynem dezynfekującym. To bardzo rozsądne, bo badania pokazują, że na telefonach czai się więcej zarazków niż w sedesie! Dla porównania - w urzędzie w Bydgoszczy tego typu urządzenia są jedynie wycierane z kurzu.
Równie częste w harmonogramie sprzątania jest mycie barier schodowych i gablot oraz przeszklonej witryny w punkcie w Plazie.
Raz na miesiąc odkurzana jest tapicerka, myte drzwi, lamperie, kaloryfery, grzejniki oraz usuwany kurz z kratek wentylacyjnych - w Bydgoszczy co najmniej dwa razy w roku.
Co jeszcze muszą wypucować sprzątaczki w magistracie? Czytaj na kolejnej stronie:
Co cztery miesiące sprzątaczki myją okna oraz zewnętrzne parapety, z wyjątkiem gabinetów kierownictwa urzędu, sal konferencyjnych, klatki schodowej w budynku przy Wałach gen. Sikorskiego, gdzie mycie okien „odbywa się z częstotliwością zapewniającą ich należytą czystość”. Tak samo czyszczone są klosze i lampy oświetleniowe, odkurzane rolety i żaluzje - w Bydgoszczy raz na kwartał.
Dwa razy do roku pracownicy firmy sprzątającej odpowiadają za mycie nieotwieranych okien w budynkach przy ul. Grudziądzkiej, wałach gen. Sikorskiego oraz ul. Legionów.
Warto przeczytać: Toruński poseł Arkadiusz Myrcha zaliczył wpadkę w TVP Info
Z ciekawostek, w Toruniu wykonawca zapewnia „niezbędny do realizacji umowy profesjonalny sprzęt (odkurzacze, mopy, drabiny, łopaty, grabie itp.), narzędzia dla pracowników technicznych (wiertarki, śrubokręty, klucze, imadła, młotki itp.) oraz środki czystości i utrzymania higieny w ilościach zapewniających pełne bieżące zapotrzebowanie, m.in. mydło w płynie i pianie, kostki i zawieszki zapachowe, białe ręczniki papierowe, biały papier toaletowy - m.in. dwuwarstwowy, środki myjące i czyszczące, mocne worki do koszy itp.”. Wszystko dobrej jakości. W Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia jest doprecyzowanie, że chodzi minimum o 17 odkurzaczy przeznaczonych do profesjonalnego sprzątania.
Jak urzędnicy rozróżniają „profesjonalne” odkurzacze? Na to pytanie otrzymamy odpowiedź dopiero w poniedziałek.
W Sejmie papier lepszy
Co ciekawe, nie ma zbyt dużych wymagań do papieru toaletowego. Bądźmy szczerzy, biały i dwuwarstwowy to nie jest synonim luksusu. Wiedzą o tym najlepiej przy Wiejskiej w Warszawie. Tam urzędnicy wzięli sobie za punkt honoru, żeby papier był szczególnie delikatny. Kancelaria Sejmu w specyfikacji zamówienia zastrzegała 12 cech: stopień bieli, brak nieprzyjemnego zapachu po zamoczeniu, brak zapachu lub świeży, przyjemny zapach niemoczonego artykułu, stopień pylenia, wytrzymałość (papier toaletowy i ręczniki nierozpadające się przy używaniu), estetyka wykonania: równomierność i gęstość struktury, równomierność wybarwienia, gramatura artykułu, chłonność, odporność na rozwarstwianie, miękkość i delikatność i łatwość wyciągania z pojemnika. Wszystkie oceny w zakresie od 0 do 3 punktów z dokładnością do 2 miejsc po przecinku. Przetarg został unieważniony, bo nie zostały spełnione warunki...
Warto przeczytać: Włamał się do publicznej toalety. Straty? 2 tys. zł
Co ciekawe, w Toruniu do obowiązków firmy sprzątającej należy też przygotowanie stołów, serwowanie gorących i zimnych napojów i rozkładanie ciastek podczas uroczystości poza ratuszem.
Do 25 stycznia trwa przetarg na obsługę sprzątania budynków toruńskiego ratusza. Obecnie zajmuje się tym Zakład Pracy Chronionej Emir z Włocławka. Kontrakt na 2016 r. wynosił 925 949,70 zł. Najdroższa oferta opiewała wówczas na 1 202 247 zł
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?