Zobacz wideo: Takie są powikłania nieleczonej cukrzycy - to cichy zabójca.
Fundacja działająca przy Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Toruniu powstała, by pomagać w sytuacjach szczególnie trudnych, gdy kończą się już finansowe możliwości przytuliska. To ta organizacja bierze na siebie najtrudniejsze przypadki - zwierzęta chore, poturbowane, stare, których leczenie jest bardzo kosztowne. Wizyty u weterynarzy i często bardzo skomplikowane zabiegi finansowane są ze zbiórek, które organizuje "Najlepszy przyjaciel". W ten sposób udało się pomóc już bardzo wielu psom i kotom.
Kogo ostatnio wsparła fundacja?
Misiu - został znaleziony w listopadzie ubiegłego roku na polu... Dobrzy ludzie nie przeszli obok biedaka obojętnie i uratowali mu życie. Misiu wrażenie robił tragiczne: nie wstawał, grzbiet miał cały łysy i pokryty warstwą zrogowaciałej skóry, oczy zaropiałe, w uszach dramat...Wiadomo było, że konieczna będzie szeroka diagnostyka.
- Działaliśmy wielotorowo: leczyliśmy od wewnątrz, stosowaliśmy lecznicze kąpiele, zakrapialiśmy i smarowaliśmy uszy, by przygotować je do badania otoskopowego, przecieraliśmy i zakrapialiśmy oczy, stabilizowaliśmy układ pokarmowy - podaje fundacja. -Doszły kolejne problemy: z utrzymaniem poziomu cukru i dolegliwości ortopedyczne. Miał napady bólu, zrobiliśmy więc badanie RTG, które wykazało spondylozę... Stopień zmian jest już bardzo duży, a rokowania ostrożne. Co do skaczącego poziomu cukru, nadal badamy.
Hades - jeden z wolontariuszy wykrył u niego guzek na grzbiecie. Po obejrzeniu psa w gabinecie, zapadła decyzja, że jest to zmiana do usunięcia chirurgicznego. Hades trafił na salę operacyjną, gdzie usunięto mu zmianę wielkości orzecha włoskiego. Była to cysta podskórna. Pięknie się zagoił i po zdjęciu szwów wrócił do swojego kojca, z którego nadal oczekuje domu stałego, niezmiennie od 2020 roku.
Felicja - to schroniskowy pechowiec. Trafiła tam poruszając się na trzech łapkach, na palcu wewnętrznym jednej z łap miała starą ranę, przy mocniejszym ucisku pojawiał się ból.
- Wysłaliśmy ją na RTG, które wykazało złamanie drugiej kości prawego śródstopia. Założono suczce opatrunek ustalający na 3 tygodnie. W międzyczasie zgłosił się do nas nawet właściciel, ale dowiadując się o konieczności leczenia, więcej się nie odezwał... Jakby jej było mało, zachorowała nam po drodze na parwowirozę. Walka była ciężka, ale Fela się nie poddała - informuje fundacja.
Felicja ma ok. 10 lat i zasługuje na godną starość w kochającym domu.
Konczita - to suczka z nowotworem listwy mlecznej. Przeszła zabieg usunięcia guza i dwóch ostatnich sutków lewej listwy, oczywiście wraz z kastracją. Sunia ładnie się wygoiła i nadal czeka w schronisku na dom stały.
Giwera - ona także miała nowotwór listwy mlecznej. Podobnie jak Konczita, Giwera przeszła zabieg usunięcia guza i tutaj z kolei dwóch pierwszych sutków lewej listwy. Suczka także nadal czeka na kochający dom.
Polecamy
Nie wszystkie historie ratowanych przez fundację zwierząt skończyły się szczęśliwie. Mimo wielu wysiłków nie udało się uratować Niedźwiadka, psiego staruszka, który trafił do schroniska jako bezdomny. Miał problemy z poruszaniem, nowotwór i chore serce. Odszedł także Piernik, któremu nie można było pomóc. Gdy trafił do toruńskiego przytuliska, miał na szyi obrożę. Ale nikt go nie szukał.
Jak można pomóc Fundacji "Najlepszy przyjaciel"?
- Dokonując wpłat na konto fundacji: numer rachunku IBAN: PL 77 1160 2202 0000 0003 8027 1331
- Dokonując wpłat na konto schroniska: numer rachunku IBAN: PL 88 1160 2202 0000 0003 8027 4916
Bank Millennium S.A. kod SWIFT: BIGBPLPW - Dokonując wpłat poprzez portal ratujemyzwierzaki.pl, https://www.ratujemyzwierzaki.pl/najlepszyprzyjaciel
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?