1 z 7
Następne
Toruń. Jak zginął bezdomny na Małych Garbarach?
Kim był ten mężczyzna? Dobrze znał go pan Robert, lokator kamienicy przy ul. Małe Garbary 26. - Był bezdomny i pił. Tak mu się potoczyło życie, bo żona go zawiodła. Ale kiedyś był całkiem zamożnym człowiekiem, prowadził kantor. Do mnie przychodził często. Coś tam wypiliśmy, owszem. Ale dawałem mu też jeść i rzeczy do ubrania.
Uwaga: Ptasznik grasuje po Toruniu. Kto go znajdzie?
Według pana Roberta, mężczyzna miał poważne kłopoty ze zdrowiem, ale się nie leczył. - Wiem to od jego matki, mieszkającej pod Toruniem. Była tu kiedyś. Mówiła, że synowi wszystko w środku popękało od spirytusu - opowiada pan Robert.
Zobacz koniecznie: Przestępcy z Kujawsko-Pomorskiem. Zobacz czy nie mieszkają obok Ciebie?