Od wielu miesięcy Toruń oszczędza na oświetleniu miasta. To konieczne, by ratować drenowany pandemią budżet miasta - tłumaczyły władze miasta. Mieszańcom egipskie ciemności zaczęły już jednak mocno dokuczać, szczególnie zimą, gdy szybko zapada zmierzch. Za pośrednictwem mediów i radnych apelowali już o włączenie latarni w wielu różnych rejonach (często dla bezpieczeństwa). Jednym z nich był Park Glazja.
Zobacz wideo: Droższe napoje przez podatek cukrowy
Park Glazja na Jakubskim Przedmieściu przeszedł gruntowną rewitalizację. Nie tylko zagospodarowano zieleń, ale także zainwestowano w urządzenia rekreacyjne i obiekty małej architektury. Prace zakończyły się w kwietniu ubiegłego roku i pochłonęły prawie 5 mln zł. Inwestycja została w 65 proc. dofinansowana z funduszy unijnych. Wykonania robót podjęła się lokalna firma z Grębocina. Prace toczyły się na zieleńcu, zlokalizowanym pomiędzy skrzyżowaniem ul. Waryńskiego i Antczaka, a rondem przy pl. Pokoju Toruńskiego. Efekty? Cieszyły torunian już latem, gdy parki otwarto.
Mogli korzystać z nowych chodników i ścieżek, siłowni zewnętrznej, zestawu do ćwiczeń work-out, stołów szachowych, placu zabaw, ławek, leżaków i stojaków rowerowych. Pojawiły się nowe kosze na śmieci. Wykonawca przygotował także wybieg dla psów, budki dla ptaków i domki dla owadów. Zupełnie nowe oblicze zyskała też zieleń. Pojawiły się nowe trawniki, drzewa, krzewy, byliny, pnącza i żywopłoty. Szczególnie chwalono po rewitalizacji różane klomby.
Niestety, zimową porą wyprawy do parku stały się prawie niemożliwe. Zgaszone latarnie sprawiły, że już o godzinie 16.00 strach było się tutaj zapuszczać. Plac zabaw, zewnętrzna siłownia, wybieg dla psów, parkowe alejki i zieleńce stały więc ciemne i puste. Okolicznym mieszkańcom doskwierała ciemność i z uwagi na to, że park stanowił dla nich ciąg komunikacyjny, i dlatego, że pozbawieni zostali jedynego takiego w dzielnicy miejsca rekreacji. W "Nowościach" pisaliśmy niedawno, że interwencji w sprawie przywrócenia tutaj oświetlenia podjął się radny miejski Maciej Krużewski (KO). I są wyniki!
Latarnie i słupki solarne znów się w Parku Glazja palą. - Radość taka, że hej! Od razu zabrałem dzieciaki na sanki - mówi pan Artur, ojciec dwóch synów (3 i 5 lat). - Z pracy wracam po 16.00. Z dzieciakami gdzieś wyjść mogę najwcześniej o 17.00. Park ostatnio omijałem, bo co mielibyśmy w nim robić po ciemku?
Panie Agata i Marta we wtorek pod wieczór już odwiedziły Glazję ze swoimi psami. Wybiegały się zwierzaki, zmęczyły się i one. -Ruchu nam potrzeba, bo pracujemy zdalnie - śmieją się torunianki. - Naprawdę super, że park znów jest oświetlony. Nawiasem mówiąc, jak niewiele w tej pandemii człowiekowi do szczęścia brakuje...
Ze światła w parku skorzystali też już amatorzy biegania, którym żadna temperatura nie straszna. Należy do nich np. pan Marcin, mieszkaniec ul. Antczaka. Przez Glazję od dwóch lat wiedzie jego ulubiona trasa. Ostatnio jednak park omijał. - Bieganie w ciemnościach to ryzyko, więc nie kusiłem losu. Ale teraz jest naprawdę świetnie. Polecam taką przebieżkę przez park każdemu, kto chce doczekać końca pandemii w zdrowiu i formie. Wystarczy ciepło się ubrać.
WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII PONIŻEJ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
