W drugiej połowie listopada przy Szosie Chełmińskiej znowu pojawią się buldożery. Do lata przyszłego roku mają one przygotować grunt pod budowę nowej szosy, czyli zburzyć niemal wszystkie stare domy po zachodniej stronie, od skrzyżowania z ul. Wybickiego, do skrzyżowania z ul. Polną. Pierwszy pod nóż pójdzie budynek na rogu Szosy Chełmińskiej i ul. Wodociągowej. Przed wojną należał on do Ludwika Sztula, wuja naszej stałej Czytelniczki, pani Haliny Malczyńskiej-Baran, która dom oraz związanych z 4. pułkiem lotniczym przodków, wiele razy wspominała na kartach „Albumu rodzinnego”.
Czytaj też: Zepsuta kanalizacja w budynku ZGM. Urzędnicy proponują toi-toia
Rozbudowy nie da się zatrzymać, być może jednak uda się ocalić chociaż część starej piekarni przy Szosie Chełmińskiej.
- Sklepu nie da się zachować, jest jednak szansa na zachowanie pieca - mówi przewodniczący Rady Miasta Marcin Czyżniewski, który zabiega o to wspólnie z radną Magdaleną Olsztą-Bloch.
Pamiętający jeszcze lata międzywojenne piec znajduje się w głębi działki. Wystarczy nieco przebudować budynek, w którym się znajduje, aby nowa Szosa Chełmińska go ominęła. Na to jednak krzywo patrzy grupa mieszkańców sąsiednich bloków, którym sąsiedztwo piekarni przeszkadza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?