Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Życie coraz droższe, więc sądy rodzinne podnoszą alimenty. Jeśli ojca stać na płacenie...

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Inflacja i rosnące koszty życia to jeden z głównych powodów, dla których kolejny już rok przybywa w sądach pozwów o podwyższenie alimentów. W Toruniu zajmuje się nimi III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego.
Inflacja i rosnące koszty życia to jeden z głównych powodów, dla których kolejny już rok przybywa w sądach pozwów o podwyższenie alimentów. W Toruniu zajmuje się nimi III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego. pixabay/Polska Press/Adobe Stock
Rosnące ceny towarów i usług, przy rosnących potrzebach dzieci są argumentem za tym, by podnieść alimenty - uznają sądy rodzinne. W Toruniu i regionie wciąż takich spraw przybywa. Alimenty podnoszone są nawet po roku czy dwóch od chwili ustanowienia ich wysokości.

Oczywiście, sama inflacja nie jest wystarczającym powodem, dla którego sąd za zasadne uzna podwyższenie alimentów na dziecko. Ale już wzrost kosztów utrzymania dziecka przy jednoczesnym wzroście jego potrzeb, choćby tych wynikających z dorastania - tak.

Podwyższenie alimentów jest jednak ostatecznie możliwe tylko wtedy, gdy sąd uzna, że zobowiązany do ich płacenie (to wciąż najczęściej ojciec) ma odpowiednie możliwości finansowe i zarobkowe. Takie, które w ocenie Temidy pozwolą mu sprostać wyższej alimentacji.

Matka i ojciec z Torunia. Sąd: "Nastąpił wzrost cen towarów i usług"

Wiele spraw alimentacyjnych ma przed sądem burzliwy przebieg. Tak było również w przypadku pewnych rodziców z Torunia. Ojciec od kilku lat pracuje za granicą, gdzie zarabia ponad 9,5 tysiąca złotych. Matka wychowuje córkę w wieku szkolnym i 3,5-letniego synka, pracując w gastronomii za najniższą krajową plus napiwki.

W kwietniu 2022 roku, po mediacjach, rodzice zawarli ugodę co wysokości alimentów. Potwierdził ją następnie Sąd Rejonowy w Toruniu swoim postanowieniem. Ojciec zobowiązał się do płacenia po 600 zł miesięcznie na córkę i po 400 zł na synka.

Polecamy

Już po półtora roku pani Anna, matka dzieci, wniosła do sądu pozew o podwyższenie alimentów: do kwoty po 800 zł na każde z dzieci. W argumentacji podała szereg okoliczności, które wskazywały po pierwsze na to, że wzrosły potrzeby córki i syna. Jakie? Np. koszt zajęć pozalekcyjnych, koszt opiekunki dla synka (koniecznej, gdy matka pracuje na drugą zmianę), a także - najzwyczajniej w świecie - samo "życie". A to w związku z inflacją.

Ojciec na wyższe alimenty nie chciał się zgodzić. Twierdził też, że tylko na swoje utrzymanie w czasie pracy za granicą wydaje po 4.500 zł. Sędzia Barbara Trokowska-Stempnik z III Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu te jego wyliczenia uznała za niewiarygodne. Zwróciła też uwagę na to, że nowa partnerka torunianina, z którą mieszka w Polsce, nie zarobkuje.

Inflacja i rosnące koszty życia to jeden z głównych powodów, dla których kolejny już rok przybywa w sądach pozwów o podwyższenie alimentów. W Toruniu
Inflacja i rosnące koszty życia to jeden z głównych powodów, dla których kolejny już rok przybywa w sądach pozwów o podwyższenie alimentów. W Toruniu zajmuje się nimi III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego. pixabay/Polska Press/Adobe Stock

- Kobieta nie pracuje i pozostaje na jego utrzymaniu. Nie zmienia to jednak tego, że pierwszeństwo w zaspokojeniu usprawiedliwionych potrzeb mają dzieci pozwanego. Nie może być bowiem tak, że M. B. (ojciec - przyp. red.) alimentuje dorosłą kobietę kosztem własnych dzieci - zaznaczyła sędzia w uzasadnieniu wyroku.

Generalnie, biorąc pod uwagę: rosnące potrzeby dzieci, "wzrost cen towarów i usług" - jak to określono - oraz możliwości zarobkowe ojca, podwyższenie alimentów do 800 zł uznano za zasadne. - Pozwany ma możliwości finansowe, aby spełnić to roszczenie - podsumowała sędzia Barbara Trokowska-Stempnik.

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

Sądy kolejny rok są zasypywane pozwami o podwyższenie i... obniżenie alimentów

Sądy rodzinne w Kujawsko-Pomorskiem mierzą się z zalewem spraw alimentacyjnych. W związku z inflacją przybyło zarówno pozwów matek o podwyższenie alimentów na dzieci, jak i wniosków ojców o ich obniżenie.

Inflacja i rosnące koszty życia uderzyły w obie strony: tak w matki, jak i w zobowiązanych do alimentacji ojców (odwrotne sytuacje są bardzo rzadkie). Stąd rosnąca już kolejny rok liczba spraw alimentacyjnych w sądach rodzinnych, także w Kujawsko-Pomorskiem, dotyczącym ich podwyższenia lub obniżenia, z powoływaniem się na inflację właśnie. Co symptomatyczne, o zmiany wnoszą rodzice, którzy mają orzeczone alimenty zaledwie rok-dwa temu.

Polecamy

Według niektórych sędziów już sama ona właśnie i rosnące koszty utrzymanie dziecka mogą uzasadniać podniesienie wysokości alimentów. Według innych - nie. Szczególnie, jeśli inflacja uderzyła też w budżet rodzica zobowiązanego do alimentacji.

W polskim prawie nadal nie obowiązuje żaden ogólny algorytm, na podstawie którego wyliczane byłyby alimenty (tak jest w części krajów Europy Zachodniej). Każda sprawa badana jest indywidualnie. Za każdym razem sąd bada, czy wzrosły uzasadnione potrzeby dziecka i czy pozwany jest w stanie im sprostać. Generalna zasada pozostaje niezmienna: dziecko ma prawo żyć na poziomie takim, jak jego rodzice (oboje).

PS Wyrok dotyczący rodziców z Torunia jest już prawomocny. 10 kwietnia br. wraz z uzasadnieniem opublikowany został w Portalu Orzeczeń Sądowych.

Czytaj więcej artykułów tego autora >>> TUTAJ <<<<

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska