Areszt i dozór za złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii

W piątek kryminalni z toruńskiej komendy doprowadzili do sądu jednego z braci podejrzanych o złamanie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Sąd zadecydował o jego aresztowaniu na najbliższe trzy miesiące.

Zatrzymanie braci to efekt pracy policjantów zajmujących się przestępczością narkotykową. W środę 7 lutego funkcjonariusze w mieszkaniach należących do braci, na Jakubskim i Chełmińskim Przedmieściu, odnaleźli ponad 2,5 kilograma amfetaminy, ponad kilogram marihuany oraz 125 tabletek ecstasy.

Bracia trafili do policyjnej celi. Pierwszy z nich usłyszał zarzuty związane z posiadaniem znacznej ilości narkotyków i przygotowaniem do wprowadzenia ich do obrotu. Mężczyzna do czasu zakończenia postępowania będzie musiał regularnie stawiać się na policji oraz wpłacić kilka tysięcy poręczenia majątkowego. Nie będzie także mógł opuszczać kraju. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Drugi z mężczyzn usłyszał zarzuty związane z posiadaniem znacznej ilości narkotyków. 30-latek był już wcześniej karany z podobne przestępstwa i odbywał karę pozbawienia wolności. Jest recydywistą, więc grozi mu teraz do 15 lat więzienia. Sąd przychylił się do wniosku organów ścigania i aresztował go na najbliższe trzy miesiące.

Zobacz także: Mobbing na UMK? Prof. Żelazny z UMK zawieszony przez rektora