Grębocin. Wiadukt za 100 milionów?

Inwestycja umożliwiłaby płynny przejazd ul. Olsztyńską w obu kierunkach. Obecnie nie jest on możliwy z powodu konieczności zamykania szlabanów na czas przejazdu pociągów.

<!** Image 3 align=none alt="Image 198873" sub="Ulica Olsztyńska to jedna z ważniejszych arterii komunikacyjnych miasta. Przejazd nią bywa uciążliwy, zwłaszcza w godzinach porannych, z powodu często zamykanego przejazdu kolejowego [Fot.: Sławomir Kowalski]">Projekt budowy wiaduktu na ul. Olsztyńskiej został zawarty w Wieloletniej Prognozie Finansowej Torunia na lata 2012-2042. Według kosztorysu inwestorskiego, rozbudowa ulicy wraz z budową estakady pochłonęłyby 112,5 mln złotych. Czy miasto stać na taki wydatek? Opinie mieszkańców są podzielone. Część z nich uważa, że w obecnej kondycji finansowej, taka inwestycja jest niepotrzebna. Inni wskazują, że jej brak to znaczne utrudnienie dla wielu torunian.

<!** reklama>- W godzinach porannych przejazd w ciągu ul. Olsztyńskiej bywa zamknięty choćby z powodu przejazdu pociągu towarowego - mówi pan Sebastian, czytelnik „Nowości”. - Właściwie nie ma w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że jest to pora, gdy wielu mieszkańców Torunia i okolic jest w drodze do pracy, a ul. Olsztyńska to jedna z ważniejszych arterii komunikacyjnych miasta. Dodatkowo zamykany jest także przejazd przy nie mniej uczęszczanej ul. Równinnej. Co więcej, przejazdy bywały już zamykane z powodu przejazdu drezyny, którą jechało zaledwie kilku panów.

Jak wyjaśnia Marek Prawda, zastępca dyrektora Zakładu Linii Kolejowych w Bydgoszczy, o czasie przejazdu decydują przewoźnicy, którzy zgłaszają zapotrzebowanie zgodne z rozkładem jazdy. Przyznaje jednak, że czas zamykania przejazdów bywa zbyt długi.

- Szlak Toruń Wschodni-Lubicz jest dosyć długi i dróżnik musi zamknąć przejazd 3 minuty przed przejazdem pociągu - wyjaśnia Marek Prawda. - Dróżnicy po ostatnich wypadkach są jednak bardzo wyczuleni i ten czas przeciąga się nawet do 5-6 minut plus czas przejazdu pociągu. Przy tym typie urządzeń, jakie posiadamy, nie ma jednak możliwości śledzenia pociągu i czasami przejazd zamykany jest trochę za wcześnie.

Jednym z proponowanych w tej sytuacji rozwiązań jest właśnie budowa wiaduktu. Inwestycja nie jest jednak przesądzona. - Nie ma jeszcze pozwolenia na budowę, aktualizujemy na razie dokumentację, ale uzgodnienia już wyszły - mówi Stefan Kalinowski, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu.

Budowa estakada na Olsztyńskiej znajduje się na razie na liście rezerwowej inwestycji miejskich. Oznacza to, że jej realizacja uzależniona jest od możliwości finansowych miasta, a te, jak wiadomo, są obecnie mizerne. Z tego powodu magistrat liczy na pozyskanie środków z programów rządowych lub kolejnego okresu programowania unijnego.

Warto wiedzieć

Inwestycja obejmowałaby:

Przebudowę ulicy na odcinku od ul. Suwalskiej do granic miasta wraz z włączeniem w drogę krajową;

Przebudowę trasy jako drogi dwujezdniowej z pasem dzielącym, budowę ścieżki rowerowej, wykonanie estakady oraz ronda przy granicy Torunia.