Ogród Muzyków: coś tu nie gra. Czytelnik zauważył w zmodernizowanej przestrzeni kilka defektów

Ogród Muzyków przy ulicy Chopina został oddany do użytku w styczniu. Jednak dla Ryszarda Kłosowskiego nie jest powodem do dumy. Czytelnik zauważył w zmodernizowanej przestrzeni kilka defektów, które wymagają poprawy.

- Na chodniku wzdłuż południowej jezdni ulicy Chopina fatalnie położono płytki betonowe, których krawędzie zapadają się albo wystają. Co więcej, prawdopodobnie podłoże chodnika zostało źle przygotowane - mówi Ryszard Kłosowski.

Zobacz też: Prawo jazdy. Zmiany dla młodych kierowców wejdą z opóźnieniem

Zdaniem Czytelnika, również drzewa wzdłuż Chopina nasadzono zbyt blisko jezdni.

- Znajdują się one około 30 centymetrów od krawędzi jezdni, co jest sprzeczne z przepisami warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne. Strefa bezpieczeństwa wzdłuż krawędzi jezdni nie powinna być mniejsza niż 50 centymetrów - tłumaczy.

Podobne zaniedbania Czytelnik zauważył przy montażu stojaków rowerowych.

- Stojaki to tzw. forma street, ale ich rozmieszczenie i lokalizacja to kompletne nieporozumienie. Ustawiono je 40-50 centymetrów od obrzeża chodnikowego, a za ramą stojaka posadzono żywopłot, który będzie się z czasem rozrastać - podkreśla Ryszard Kłosowski.

Twierdzi on też, iż w Ogrodzie Muzyków nie ma teraz żadnych warunków do rekreacji.

- Zaniedbany fragment zieleni miejskiej przekształcono - przy zaangażowaniu pewnie sporych środków finansowych - w „lotnisko” (duża liczba chodników i placyków w odniesieniu do powierzchni zieleni). Ponadto w tzw. ogrodzie muzyków już można usłyszeć silne wibracje fal głosowych wzbudzane przez dzieci „bawiące” się” w uderzanie w kamertony, które tam zamontowano. Gdzie więc są tu warunki do rekreacji? - pyta Ryszard Kłosowski.

Miasto odpowiada

- Przełożony chodnik po południowej stronie ulicy Chopina oraz nowe nawierzchnie chodników i alejek zostały wykonane zgodnie ze zleconym zakresem prac i dokumentacją projektową. Wykonawca uzupełnił wypłukane spoiny w nawierzchniach. Natomiast drzewa wzdłuż Chopina posadzono w tych samych gniazdach co ścięte drzewa, a nawierzchnia nie została poddana żadnym zmianom. Zaprojektowana i wykonana zieleń jest zatwierdzona i odebrana przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, któremu podlega obiekt - mówi Anna Kulbicka-Tondel, rzecznik prezydenta Torunia.

**Przeczytaj także:

**

Jej zdaniem, ocena użyteczności stojaków rowerowych może zostać dokonana dopiero po rozpoczęciu sezonu rowerowego. Jednak - jak podkreśla - Wydział Inwestycji i Remontów Urzędu Miasta podejmie działania, aby zwiększyć ich rozstaw.

- Na etapie przygotowywania modernizacji Ogrodu Muzyków, w tym dokumentacji projektowej, były prowadzone konsultacje społeczne z mieszkańcami, którzy nie wnosili uwag do poruszanych w piśmie zagadnień. Prace w Ogrodzie Muzyków zostały wykonane zgodnie z projektem. Niemniej jednak w okresie wiosennym przeprowadzimy przegląd wykonanych prac raz jeszcze i jeśli zajdzie taka potrzeba dokonamy stosownych zmian lub poprawek gwarancyjnych - tłumaczy Anna Kulbicka-Tondel

Gdzie te platany?

Panią Zofię niepokoją nasadzenia, których dokonuje się w ostatnim czasie w miejskiej przestrzeni.

- Dlaczego nie sadzi się na przykład platanów w miejscach wyciętych drzew? - pyta.

- Oczywiście, że sadzimy w Toruniu platany w tych miejscach, które na to pozwalają, na przykład: przy ulicy Broniewskiego. Dwa dorodne okazy znajdują się przy Teatrze im. Horzycy i jeden w Ogrodzie Zoobotanicznym. Platany wolą większą wilgotność, a Toruń jest miejscem, w którym mamy do czynienia z jednymi z najmniejszych opadów w Polsce. Sadzimy w mieście drzewa, które są odpowiednie dla tutejszych warunków. Dominują m.in. lipy, klony oraz dęby. Wszystkie główne aleje w Toruniu mają założenia historyczne i chcemy ten charakter utrzymać - podkreśla Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta.

NowosciTorun