Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prokurator IPN: "Prof. Kowalczyk spotkał się z bezpieką 23 razy". Trwa proces lustracyjny fizyka z UMK

Małgorzata Oberlan
Proces lustracyjny prof. Andrzeja Kowalczyka, fizyka z UMK.
Proces lustracyjny prof. Andrzeja Kowalczyka, fizyka z UMK. Grzegorz Olkowski
Trwa proces lustracyjny prof. Andrzeja Kowalczyka, fizyka UMK. Według prokuratury IPN zataił on współpracę z SB jako TW "Andrzej". Dziś zeznawali przyjaciel i bliski współpracownik naukowca.

Prokuratura IPN zarzuca twórcy tomografu optycznego, że obejmując funkcję prodziekana w 2008 r. zataił w oświadczeniu lustracyjnym współpracę z SB. Dowodzi, że ma podpisaną przez niego 28 lipca 1983 r. deklarację o współpracy, teczkę personalną i obfitą w doniesienia teczkę pracy. W tej ostatniej: informacje o kolegach fizykach, działaczach "Solidarność" w Anglii, zagranicznych gościach na UMK oraz informacje od prof. Bauera z Berlina (to naukowiec, który w latach 80. z Torunia uciekł na Zachód). - Naukowiec odbył z przedstawicielami służby bezpieczeństwa 23 spotkania. Głównie z Markiem T., oficerem SB, który go prowadził - mówi Krysztof Grodziewicz, prokurator IPN.

Proces lustracyjny prof. Kowalczyka z UMK

Prof. Andrzej Kowalczyk do świadomej współpracy z SB i jej zatajenia się nie przyznaje. Od początku procesu tłumaczy, że - owszem - w lipcu 1983 roku sam zgłosił się do przedstawicieli kontrwywiadu. Miał wówczas przerwę w stażu naukowym w Manchesterze. Gdy tylko przybył do Torunia dowiedział się, że dr Charles Gilbert, u którego mieszkał, popełnił samobójstwo. Był to emerytowany fizyk nuklearny, w czasie II wojny światowej pracujący nad reaktorem w ramach amerykańskiego programu jądrowego. Toruński fizyk, przekonany, że rozpytują o niego już brytyjskie służby, zgłosił do polskich służb z prośbą o pomoc. Twierdzi, że próbowano zrobić z niego podwójnego agenta, ale na to nie przystał.

Czytaj także: Proces prof. Kowalczyka: historia jak z filmu

Dziś (23.04) w Sądzie Okręgowym w Toruniu zeznania złożyli dwaj świadkowie profesora: emerytowany fizyk UMK (nie chce podawać personaliów) oraz Tomasz Józef Wiśniewski, przyjaciel oskarżonego od lat 60. ubiegłego wieku. Obaj panowie mają po 71 lat i znają prof. Andrzeja Kowalczyka od czasu studiów.

- Wiem, że polskie służby kontaktowały się z panem Kowalczykiem przy okazji międzynarodowej konferencji naukowej w 1985 roku, której byłem współorganizatorem. Jego oficer chciał dostać listę uczestników spotkania, co zresztą nie było tajne - zeznał emerytowany fizyk.

Ten naukowiec ujawnił też, że w latach 70. i 80. Instytut Fizyki UMK wykonywał prace badawcze dla wojska. Dotyczyły one wykorzystania laserów. W badaniach uczestniczył nie tylko prof. Kowalczyk, ale kilku innych pracowników Instytutu. Kontakty toruńskich naukowców z zagranicznymi były częste.

[b]Czytaj także: Mobbing na UMK? Prof. Żelazny zawieszony

[/b]

Tomasz Józef Wiśniewski zeznał z kolei, że wie tylko o jednym spotkaniu oskarżonego z przedstawicielami służb. Tym, które miało miejsce w lipcu 1983 roku. I do którego sam go namówił. - Uważałem, że skoro przed wyjazdem do Anglii otrzymał polecenie kontaktu w przypadku nietypowych zdarzeń, to powinien poinformować polskie służby o tym, co zaszło (czyli samobójstwie dr. Gilberta-przyp.red.) - mówił przyjaciel naukowca.

Zobacz: Stulatkowie z Kujaw i Pomorza spotkali się w Toruniu [ZDJĘCIA]

Przyjaciel jest przekonany, że Andrzej Kowalczyk innych kontaktów ze służbami już nie miał. - Pytałem, czy ktoś później jeszcze się z nim kontaktował, ale stanowczo temu zaprzeczył. Byliśmy ze sobą tak blisko zaprzyjaźnienie, że na pewno powiedziałby mi o innych spotkaniach, czy o tym, ze podpisywał jakieś oświadczenia. Andrzej Kowalczyk darzył mnie dużym szacunkiem i zaufaniem.

Kluczowym świadkiem w procesie ma być Marek T., oficer prowadzący fizyka, który m.in. sporządzał notatki ze spotkań. Od wielu miesięcy nie udaje się go przesłuchać, bo ma służbowego przebywać za granicą. Sąd wyznaczył dwa terminy kolejnych rozpraw: w czerwcu i sierpniu. Liczy na to, że na jeden z nich wezwany Marek T. się stawi.

Polecamy także: Spod Ekranu "Życzenie śmierci"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska