Łukasz Ł. ma 24 lat, wykształcenie zawodowe, pracuje na 1/8 etatu jako akwizytor handlowy. Języka angielskiego, jak zeznał, uczył się głównie w gimnazjum. Obecnie postanowił kontynuować naukę w szkole Żak.
Polecamy: Dom dziecka ujawnił dane 8-latki pedofilowi z Gostynina. Dotarliśmy do dowodów!
12 marca br. Łukasz Ł. wracał późnym wieczorem pijany z centrum miasta. Stanął na przystanku i czekał na przyjazd autobusu. Chciał zapalić papierosa, ale nie mógł znaleźć zapalniczki. O ognia postanowił poprosić stojących nieopodal cudzoziemców. Była to czwórka studentów z Turcji, przebywająca w ramach programu Erasmus w Poznaniu. Do Torunia przyjechali na jednodniową wycieczkę.
- Początkowo mój cel nie był taki, żeby ich zwyzywać. Nie mogłem dogadać się z nimi po angielsku i to mnie zdenerwowało. Byłem pijany - tłumaczył dziś w sądzie Łukasz Ł. - Nie wiedziałem, że z tego wyjdzie taka międzynarodowa afera...
"Fuck, bomba, Arab, islam" - takimi, między innymi, słowami zwrócił zdenerwowany Łukasz Ł. do Turków. Jednemu z nich zastąpił też drogę i pchnął go barkiem. Traf chciał, że akurat przejeżdżał radiowóz. Szybka interwencja policji sprawiła, że noc zdenerwowany torunianin spędził już "na dołku".
**
Warto zajrzeć: Najnowsze wydanie "Nowości" PLUS - wiele dodatkowych materiałów.**
Prokuratura Rejonowa Toruń Centrum Zachód oskarżyła 24-latka o publiczne znieważanie ze względu na narodowość i wyznanie (art. 257 kk) oraz użycie przemocy z tego samego powodu (art. 119 par. 1 kk). Uznała, że czyn młodego mężczyzny miał charakter chuligański i był wyrazem rażącego lekceważenia porządku prawnego.
Dziś Łukasz Ł. stanął przed Sądem Okręgowym w Toruniu. Jego sytuacja nie była wesoła, bo był już wcześniej karany (za groźby oraz znieważenie funkcjonariusza publicznego). Przyznał się jednak całkowicie do winy, zadeklarował przeproszenie Turków oraz dobrowolne poddanie się karze.
Prokuratura i pokrzywdzeni (obecni na sali rozpraw byli dwaj tureccy studenci) zgodzili się na propozycję. Przychylił się do niej też sąd. Łukasz Ł. został uznany za winnego zarzucanych mu czynów i skazany na 12 miesięcy prac społecznych (po 30 godz. miesięcznie). Ma też każdemu z Turków zapłacić po 500 zł nawiązki. Sąd zobowiązał go także do pracy zawodowej w przyszłości.
- Chciałem oficjalnie przeprosić. I żałuję, że tak wyszło - takie słowa na sali skierował wczoraj torunianin do tureckich studentów. Przeprosiny przyjęli. Ich nieobecnych w sądzie kolegów Łukasz Ł. przeprosić ma korespondencyjnie.
Co o Polsce i Polakach myślą tureccy studenci? W jutrzejszych "Nowościach".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
