Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruńskie Planetarium bije kolejne rekordy

Grzegorz Kończewski
Anna Broniewicz: - Lato było dla nas niezwykle gorące, bo odnotowaliśmy kolejne historyczne rekordy frekwencyjne
Anna Broniewicz: - Lato było dla nas niezwykle gorące, bo odnotowaliśmy kolejne historyczne rekordy frekwencyjne Jacek Smarz
To znakomity rok dla toruńskiego Planetarium. Przygotowane przez tę placówkę seanse obejrzało ponad ćwierć miliona osób.

- Przekroczyliśmy zatem następną magiczną liczbę - cieszy się Anna Broniewicz, dyrektorka Planetarium. - Kiedy sumowaliśmy ubiegłoroczne wyniki i wyszło nam prawie 240 tysięcy odwiedzających, wydawało się, że to już kres możliwości, absolutny sufit. Tymczasem w tym roku poprawiliśmy wynik o 13 tysięcy. Do 27 grudnia odwiedziły nas 252724 osoby! Mam na myśli tylko te zasiadające w fotelach pod kopułą, bo biorąc pod uwagę także dwie nasze pozostałe atrakcje - Orbitarium i Geodium - sprzedaliśmy 336075 biletów.

Sezon coraz dłuższy

Te liczby robią wrażenie, bo - przypomnijmy - otwarte w lutym 1994 roku planetarium było przygotowane zaledwie na 40-60 tys. odwiedzających rocznie. Tymczasem już pierwszego roku okazało się, że było ich ponad 100 tys. Kolejne lata przynosiły kolejne frekwencyjne rekordy i mieszkańcy Torunia zdążyli się już przyzwyczaić do ciągłego wzrostu zainteresowania ofertą planetarium. Mimo wszystko jednak mijający rok jest wyjątkowy. Dlaczego? Bo jest to rok wielu kosmicznych wręcz rekordów.

Zobacz także:QUIZ: Czy jesteś prawdziwym fanem "Gwiezdnych wojen"?

Rewelacyjny okazał się już styczeń, generalnie miesiąc (ze średnią odwiedzających 6 tys.) zaliczający się do tych słabszych. Tymczasem tegoroczny styczeń z wynikiem - i to mimo przerwy konserwacyjnej - 10 tys. był zdecydowanie najlepszy w 22-letniej działalności placówki przy ul. Franciszkańskiej. Rekordowe w historii okazały się także kwiecień (22,5 tys.) i maj (42,7 tys.), bardzo dobry był też czerwiec (36,3 tys).

- Wynika z tego, że sezon turystyczny w Toruniu wydłużył się, bo tak naprawdę zaczął się już w kwietniu, kiedy to gościliśmy ponad 7 tys. osób więcej niż zazwyczaj - mówi Anna Broniewicz. - Lato było dla nas niezwykle gorące, bo w lipcu, sierpniu i wrześniu odnotowaliśmy kolejne historyczne rekordy frekwencyjne. Najbardziej cieszy wynik wrześniowy (17,6 tys.), bo wskazuje on, że - mimo rozpoczętych zajęć w szkole, miesiąc ten jest traktowany przez wielu turystów jako kolejny miesiąc wakacji. Mamy więc to, o co w Toruniu długo zabiegaliśmy: pełny sezon turystyczny trwa u nas od kwietnia do września.

To zdjęcie zostało wykonane w latach 60. ubiegłego wieku, czyli jakieś sto lat po powstaniu pierwszej fotografii z panoramą wiślaną miasta. Widać na nim jednak zupełnie inny świat niż teraz - nabrzeże bez betonu, ale za to ze statkami.

Z okazji 783. urodzin Torunia - najstarsze widoki miasta

Anna Broniewicz mówiąc o gorącym lecie, ma na myśli, oczywiście, ogromne zainteresowanie i wycieczek, i rodzin, i turystów indywidualnych. Placówka była czynna przez wszystkie dni tygodnia. Maksymalnie skrócono też przerwy (na wietrzenie sali i przygotowanie sprzętu) między seansami, które rozpoczynały się o godz. 9 i kończyły po godz. 18. Nie znaczy to, że wtedy Planetarium było zamykane.

- Wielokrotnie o godz. 19 organizowaliśmy seanse dodatkowe - przyznaje Anna Broniewicz. - Takie były prośby wielu wycieczek będących już w Toruniu albo jadących na przykład z Gdańska czy Poznania. Słyszeliśmy, że nie wyobrażają sobie pobytu w mieście Kopernika bez wizyty w Planetarium, że bardzo zależy im na takim spotkaniu z astronomią. Staraliśmy się nikomu nie odmawiać...

Gdzie jest kres?

Rok 2017 toruńskie Planetarium rozpoczyna przerwą remontową, podczas której specjaliści zajmą się ekranem na kopule. Wiosną zaś najmłodsi widzowie mogą spodziewać się premiery kolejnego seansu.

Czy w przyszłym roku padną kolejne rekordy frekwencji? Wiele wskazuje na to, że zainteresowanie nie będzie spadać. Jak zatem placówka sobie z nim poradzi? Anna Broniewicz zapewnia, że nie planów rozbudowy znajdującego na terenie Starego Miasta Planetarium, w rachubę nie wchodzi też ani zwiększenie liczby foteli pod kopułą ani liczby seansów.

- Już parę razy wydawało mi się, że osiągnęliśmy kres naszych możliwości - dodaje Anna Broniewicz. - I później okazywało się, że byłam w błędzie. Zobaczymy, co przyniesie nadchodzący rok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska