Trzecia część przygód Mataszków

Mataszkowie to bardzo ciekawa rodzina. Ciekawa wszystkiego, a szczególnie tego, co ma związek z przeszłością. Mataszek, jego mama, tata, wujek oraz koledzy: Kasztanek i Grzybcio, to doskonali detektywi i poszukiwacze przygód. Przygody w zasadzie znajdują ich same.

To normalne, bo kiedy człowiek pochyla się z zainteresowaniem nad każdą cegłą, prędzej czy później musi wpaść w objęcia wielkiej przygody, a gdy jeszcze zagląda do ciemnych tuneli i tajemniczych przejść, których wejścia są chronione szyframi stworzonymi przez naszych pradziadów...

Zobacz także: Basen na Bydgoskim Przedmieściu! [WIZUALIZACJE]

Przygody Mataszków muszą być ciekawe, ponieważ tworzy je ciekawy człowiek. Tomasz Stochmal jest podróżnikiem i wielkim pasjonatem zabytków, szczególnie tych mniej znanych, czy wręcz zapomnianych. Dwa lata temu wydał przewodnik po takich miejscach województwa kujawsko-pomorskiego. Swoimi odkryciami oraz wrażeniami z wyznaczonych przez zabytki szlaków dzieli się również w internecie. Prowadzi dwa blogi: www.stotom.pl oraz www.stotom.wordpress.com. Przewodnik i blogi są z pewnością miłośnikom Torunia i okolic bardzo dobrze znane.

Najmłodsi pasjonaci albo ci, którzy wcale jeszcze nie wiedzą o tym, że żyją w bardzo ciekawym miejscu, powinni zaprzyjaźnić się z Mataszkami, aby razem z nimi poznać uroki i zagadki Mazur oraz tajemnice Torunia. Z trzech książeczek dla dzieci jakie do tej pory napisał i wydał Tomasz Stochmal, nas z przyczyn oczywistych, najbardziej interesuje ta o Toruniu.

Mataszkom i miłośnikom ich przygód można pozazdrościć. Tytułowych skarbów Torunia Tomasz Stochmal każe im szukać nie tylko w okolicach pomnika Kopernika, na terenie wpisanej na listę UNESCO starówki, ale również wysyła ich poza jej granice. Między wille Bydgoskiego Przedmieścia, koszary ułanów przy ul. Mickiewicza, między szkieletowe budynki Chełmińskiego Przedmieścia.

Zobacz także: Toruń na archiwalnych fotografiach! [ZDJĘCIA]

Sporo miejsca zajmują tu również forty toruńskiej twierdzy, które na zwiedzających robią ogromne wrażenie.

Starsi miłośnicy miasta na przewodniki po takich zakątkach jeszcze czekają, młodsi mogą już z Mataszakmi pod pachą ruszać na zwiedzanie.

Akcję swojej książki autor urozmaicił dodając kilka podziemnych przejść, ale kto z nas może z całą pewnością stwierdzić, że takich niespodzianek już w Toruniu nie ma? O takich rzeczach bardzo miło się czyta, podobnie jak o generalnym remoncie koszar ułańskich. Cóż, może kiedyś przestanie to być fikcją literacką?

O tym, co jeszcze zrobiło wrażenie na Mataszkach podczas zwiedzania Torunia, oraz jakie przygody spotkały ich na Helu i na Mazurach, można się przekonać zaglądając do książeczek, bądź na stronę: www.mataszkowie.pl.

Zobacz także: Ile zarabiają kasjerzy w dyskontach i hipermarketach? [SPRAWDŹ]

Uczniom starszych klas szkoły podstawowej Mataszkowie z pewnością osłodzą nieco pierwsze dni po powrocie z wakacji do szkoły.