Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złoty Stetoskop 2017. Dr Urszula Kazimierczak: Pacjent może pomóc w leczeniu

Mariola Lorenczewska
Dr Urszula Kazimierczak ma kilka specjalizacji, w tym z rehabilitacji i elektrokardiograficznej diagnostyki
Dr Urszula Kazimierczak ma kilka specjalizacji, w tym z rehabilitacji i elektrokardiograficznej diagnostyki SłAwomir Kowalski / Polska Press
Rozmowa z dr Urszulą Kazimierczak, kierownikiem Oddziału Dziennego Rehabilitacji Kardiologicznej w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym.

Pracuje Pani w Matopacie i w szpitalu na Bielanach. Najwięcej głosów dostała Pani od pacjentów swojego oddziału...
To duża satysfakcja, że oddział jest tak dobrze oceniany przez pacjentów. Powstał w 2010 roku dzięki staraniom dr Krystyny Jaworskiej, ówczesnej ordynator kardiologii. Duże zasługi miał obecny ordynator dr Grzegorz Skonieczny. Oddział był finansowany z funduszy norweskich. Gdy po dwóch latach się skończyły, na pewien okres NFZ nie podpisał umowy. Od września 2012 roku to pełnoprawny oddział. Od marca 2014 roku powierzono mi kierowanie nim.

Dla kogo jest przeznaczony?

Tu trafiają pacjenci po zawałach mięśnia sercowego, po inwazyjnych zabiegach na naczyniach wieńcowych, po zabiegach kardiochirurgicznych i z wyrównaną niewydolnością serca. Muszą być w miarę samodzielni. Dziennie mamy 20-25 pacjentów.

Są kolejki?
U nas nie ma kolejek oczekujących. Pacjent, który opuszcza szpital, jest od razu włączany do naszego oddziału. Owszem, zdarza się, że pacjenci później rozpoczną rehabilitację, ale to w sytuacji, gdy nie mogą od razu do nas przyjść, bo na przykład mają jakieś prywatne plany.

Czy przewidziany program wystarcza? Co ewentualnie warto zmienić?
Rehabilitacja jest przewidziana na 24 tak zwanych osobodni. Ta wielkość jest na razie wystarczająca. Zapowiadane są pewne zmiany, ale na razie nie mamy wytycznych. Jeśli chodzi o program, to obecnie jest on optymalny. Ja ze swojej strony większy nacisk położyłabym na edukację. W tej chwili pacjent bardziej nastawiony jest na „branie”. Jeśli chodzi o kardiologię, to poziom jest bardzo wysoki, są nowoczesne leki. Jednak statystyki wcale nie są dobre. Trzeba wziąć pod uwagę, że w 10-15 proc. powodzenia leczenia zależy od służby zdrowia, a ponad 50 proc. od pacjenta.


Wracają na oddział?

Zasada jest taka, że do nas pacjent trafia po leczeniu szpitalnym. Żeby wrócić, musiałoby mu się coś przydarzyć. Nasze obliczenia wskazują, że dobrze byłoby cykl rehabilitacji po pół roku powtarzać, ale w tej chwili nie jest to możliwe. My, oprócz cyklu treningów przewidywanych w programie rehabilitacji mamy edukację. Zarówno prowadzoną przez lekarza, jak i dietetyka. Są też spotkania z psychologiem. Niestety, świadomość pacjenta ciągle pozostawia wiele do życzenia.

Od czego zależy powodzenie leczenia?
Przede wszystkim od przestrzegania zaleceń lekarza, w tym dotyczących ruchu i diety. Co czwarty-piąty pacjent nie przyjmuje zaleconych leków. Dlatego, mimo postępu kardiologii inwazyjnej, a także nowoczesnej farmakoterapii, spodziewanych efektów brakuje. Pacjenci sami dla siebie mogą dużo zrobić. U osób ze schorzeniami układu sercowo-naczyniowego nie ma miejsca na papierosy. A z tym jest problem...

Co Pani doktor doradziłaby wszystkim?
Na 193 kraje w ONZ jesteśmy na 99. miejscu pod względem aktywności fizycznej. Poleciłabym chodzenie z kijkami. Nie ma większych ograniczeń chorobowych, wiekowych. Jeśli tylko poprawnie będziemy to robić, chodzenie z kijkami jest w stanie uruchomić 90 proc. mięśni. Dlatego, gdy pogoda pozwala, nasi rehabilitanci udzielają instrukcji, jak prawidłowo z kijkami chodzić.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Samochody elektryczne przyszłością polskiej motoryzacji. Który projekt wygra?:

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska