Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Józef Wierniewski. Co wieloletni dyrektor V LO robi na emeryturze?

Mirosława Kruczkiewicz
Józef Wierniewski w swoim domu w Toruniu.
Józef Wierniewski w swoim domu w Toruniu. Jacek Smarz
Swoją drogę zawodową Józef Wierniewski rozpoczął w Szkole Podstawowej nr 14 w Toruniu, w wieku 21 lat, po ukończeniu Studium Nauczycielskiego. Był wieloletnim dyrektorem V LO w Toruniu. Co robi dziś?

Mile wspomina tamte czasy, gdy jako nauczyciel geografii prowadził klub krajoznawczy i obozy wędrowne. Potem skończył UMK. Był zastępcą dyrektora SP 7 i SP 2. Z tej ostatniej funkcji zrezygnował po wprowadzeniu stanu wojennego. „Żądano od nas pilnowania, żeby nauczyciele nie angażowali się w działalność opozycyjną. Nie wyobrażałem sobie współpracy z władzą” - wspominał.

Polecamy:Co wiesz o odzyskaniu przez Polskę niepodległości? [QUIZ]

Zaangażowany w opozycję, po Okrągłym Stole został przewodniczącym sekcji regionalnej pracowników oświaty „Solidarności”.
Wygrał konkurs na dyrektora V Liceum Ogólnokształcącego w Toruniu (którego jest absolwentem). Tę funkcję pełnił 20 lat, od 1992 do 2012 roku. Na jedną z kadencji zresztą władze miasta powołały go bez procedury konkursowej. Tak pisała wtedy o nim Rada Szkoły, prosząc miasto o powierzenie mu stanowiska na kolejne lata: „To człowiek, który potrafi stworzyć atmosferę do nauki i pracy. Brak konfliktów wśród grona pedagogicznego, wielokrotne sukcesy wychowawcze i dydaktyczne osiągane przez nauczycieli to wynik jego postawy i stylu sprawowania władzy.”

Co dzisiaj słychać u Józefa Wierniewskiego?

- Po przejściu na emeryturę nie zerwałem kontaktu ze szkołą - mówi. - Jeszcze przez trzy lata, do ubiegłego roku, w dwóch klasach uczyłem swojego przedmiotu – wiedzy o społeczeństwie. To były zajęcia z młodzieżą z klas maturalnych. Dawały mi dużo satysfakcji, dyskutowaliśmy również o bieżących sprawach. Te trzy lata pozwoliły mi pożegnać się z pracą stopniowo. Ale teraz, jak sądzę, nadeszła pora, by obowiązki przejęli młodsi.

Jak mówi Józef Wierniewski, dziś nie żałuje, że odszedł na emeryturę, szczególnie w obliczu rewolucji, która czeka system oświaty w kraju.

- O słuszności nadchodzących zmian można dyskutować, ale tempo ich wprowadzania jest zbyt szybkie – uważa były dyrektor „Piątki”.
Rok od pożegnania ze szkołą spędza na nadrabianiu zaległości w lekturze, wypoczynku, spotkaniach towarzyskich. - Latem z żoną zwykle wyjeżdżamy w piękne rejony kraju, najczęściej na Kaszuby. W tym roku odkryliśmy tam świetne, zaciszne, prawie bezludne miejsce otoczone lasami. A jesienią z przyjemnością kilka razy wybrałem się na grzyby. Czytam sporo, w dużej mierze książki z pogranicza moich zawodowych zainteresowań, a więc literaturę faktu. Mam grono wypróbowanych przyjaciół, z którymi z przyjemnością spędzam czas.

Przeczytaj także: Sprawdź gdzie drogowcy zaplanowali remonty!

Polecamy obejrzeć:

ICCCR 2020. Fani citroena znów nawiedzą Toruń

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska