Mokry chleb z cukrem
W najnowszej edycji popularnego programu o gotowaniu bierze udział Mychajło Kopacz – Misza, bo tak na niego mówią nie tylko w MasterChefie. Pochodzi z Ukrainy, skąd 25 lat temu z żoną przyjechał do Torunia. Pojawili się na dworcu, nie wiedząc co dalej. Gotowanie w jego życiu obecne było od zawsze.
– W domu była bieda – mówi Misza. – Trzeba było gotować. Dla mnie jako dziecka najlepszym smakołykiem był mokry chleb posypany cukrem. Wszystkie dzieciaki z mojego bloku w Krzemieńcu, z którego pochodzę, za tym szalały – dodaje.
Słynnego ciasta drożdżowego, którym zachwycił jurorów, nauczył się sam. Dobrał proporcje na tzw. oko i tak zapoczątkował tradycję. Częstuje nim znajomych, w swoich mediach społecznościowych pokazuje jak je zrobić, udowadniając jednocześnie, że gotowanie wcale nie musi być trudne.
– Jestem początkującym amatorem – przyznaje skromnie Misza. – Fascynuje mnie różna kuchnia, ukraińska, polska, również ta z Kaukazu, gdzie często przebywam w sprawach służbowych– dodaje. – Pokazywałem znajomym z Polski tradycyjne dania ze Wschodu, by i oni ich posmakowali. Ciągle uczę się czegoś nowego.
Pięćdziesiątka – czas na realizację marzeń
Misza przyznaje, że już od dłuższego czasu udział w programie MasterChef chodził mu po głowie. Gdy skończył 50 lat, stwierdził, że czas na realizację marzeń.
– Znajoma zadzwoniła do mnie około pierwszej w nocy – opowiada Misza. – Mówi: „Misza, casting do MasterChefa rusza!”. Z żoną do drugiej w nocy wypełnialiśmy ankiety – dodaje.
Niedługo później zadzwonili z redakcji programu na pierwszą rozmowę. Potem spotkali się na castingu online. Dopiero później wybrano 27 osób, które przyjechały na warsztaty do Krakowa. i zaprosili 27 osób, w tym oczywiście Miszę. Wyjechał na trzy dni szkoleń, by pokazać swoje umiejętności.
– Nie liczyło się tylko gotowanie – mówi. – Poznawali też to jacy jesteśmy.
Wybrano 14 najlepszych. Miszy w nich nie zabrakło. Sam przyznaje, że jest to spełnienie jednego z wielu marzeń. Program dał mu możliwość poznania i ludzi, i przepisów.
Misza – Misz-Masz
Misza zajęć ma sporo. Jest zaangażowany w pomoc na rzecz innych, podróżuje i wspiera mniejsze społeczności. Na jego profilu w serwisie Instagram (misza_misz_masz) publikuje informacje o swoich podróżach i osiągnięciach. Otrzymał wyróżnienie od Marszałka województwa kujawsko-pomorskiego za budowę społeczeństwa obywatelskiego. Nagrodę pieniężną przekazał na zbiórkę wspierającą Ukrainę w działaniach wojennych. To dzięki pracy zawodowej Miszy i działaniach na terenach Azji Środkowej i Kaukazu do Torunia zawitała na Seni Cup 2023 niepełnosprawna młodzież z Kazachstanu.
– Chcę rozmawiać z ludźmi, dzielić się swoim życiem, dawać dobro – przyznaje Misza.
W ramach ciekawostki Misza podzielił się z nami także tym, że uczestnicy XII edycji MasterChefa wpadli na jego urodziny, organizując wspólne gotowanie i zbierając przy tym fundusze na rzecz pomocy potrzebującym obywatelom Ukrainy.
– Mamy serca – mówi dumnie, dzieląc się swoim motto.
Zmagania Miszy w MasterChefie można śledzić co niedzielę o godz. 20.00 na antenie TVN. Pierwszy odcinek został już wyemitowany. Torunianin zachwycił jurorów i widzów – nie tylko swoim ciastem drożdżowym, ale i ciepłem, które od niego bije.
Poznaj ciekawe grupy lokalne na Facebooku:
Leczo warzywne. Przepis na obiad bez mięsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?