Tylko elektroniczne czujniki mogą wyczuć czad, nie ludzie

W siedzibie KP PSP w Brodnicy odbyło się spotkanie inaugurujące w powiecie akcję społeczną Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji „Czad i ogień - obudź czujność”.

Niepokojące statystyki
- Kampania jest odpowiedzią na niepokojące statystyki dotyczące ofiar pożarów i zatruć czadem, a jej głównym celem jest podniesienie świadomości społecznej w zakresie tej grupy zagrożeń - podkreśla bryg. Piotr Rutkowski, zastępca komendanta straży pożarnej w Brodnicy.

Z badań przeprowadzonych na zlecenie MSWiA wynika, że ponad jedna czwarta Polaków twierdzi, że żeby uchronić się przed pożarem wystarczy być uważnym. Według statystyk PSP, wady i niewłaściwa eksploatacja urządzeń i instalacji grzewczych, których przecież nie sposób przewidzieć, to przyczyna ponad połowy pożarów w budynkach.

Twierdzą, że wywąchają
- Mniej niż jeden na pięciu Polaków ma w domu czujnik dymu lub czadu. Według tych badań 41 proc. Polaków twierdzi, że potrafi rozpoznać czad. Niepokojące jest to, że aż co czwarty Polak myśli, że czad można poznać po zapachu lub po dymie. Warto więc ciągle przypominać, że czad jest bezwonny i bezbarwny - wskazuje Piotr Rutkowski. - Tylko co piąty Polak wie, że czad można wykryć za pomocą specjalnych czujników.

W powiecie brodnickim w ostatnich 5 latach odnotowano 20 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla - czadem, w których poszkodowanych zostało 18 osób oraz 220 pożarów w budynkach mieszkalnych w których zginęły 4 osoby, a 33 zostały ranne.

Zorganizowane spotkanie jest jednym z elementów inicjujących szereg kolejnych działań w ramach kampanii „Czad i ogień - obudź czujność”, które zostaną przeprowadzone na terenie powiatu brodnickiego m.in. takich jak prelekcje dla dzieci i młodzieży oraz spotkania ze strażakami Ochotniczych Straży Pożarnych.

W prelekcji uczestniczyli druhowie prezesi i członkowie ochotniczych straży pożarnych z terenu powiatu brodnickiego, przedstawiciele policji oraz lokalne media.