[break]
24 toruńskie podstawówki objęte marcowym naborem elektronicznym wciąż mają prawie 700 wolnych miejsc. W żadnej z nich nie udało się zebrać kompletu dzieci, by utworzyć oddziały integracyjne i sportowe. Te pierwsze poprowadzić mają Szkoły Podstawowe nr 10, 16, 18 i 31, drugie: SP nr 3, 8, 14 i 28.
- Do klasy integracyjnej potrzeba minimum 15 uczniów, do sportowej 20 - mówi Anna Łukaszewska, szefowa Wydziału Edukacji Urzędu Miasta. - Oba rodzaje oddziałów mamy w mieście na bardzo wysokim poziomie. Zachęcamy rodziców, by rozważyli możliwość zapisania tam dzieci. 31 marca kończymy nabór, ale na czerwiec planujemy rekrutację uzupełniającą.
Nauczyciele bez pracy
Sytuacja w podstawówkach od września będzie co najmniej trudna. Do tej pory do pierwszych klas zapisano tylko 453 dzieci, w tym zaledwie 213 6-latków. To oznacza, że uczniów wystarczy na 18 oddziałów. Może być nawet tak, że nie wszystkie szkoły podstawowe będą miały pierwsze klasy. A to musi za sobą pociągnąć duże redukcje etatów. Tym bardziej, że we wrześniu ubiegłego roku - ze względu na obowiązek szkolny 6-latków - miasto zatrudniło dodatkowych 60 pedagogów.
PRZECZYTAJ:Późno ta agitacja
- Naszym celem jest zachowanie poziomu zatrudnienia nauczycieli pracujących z najmłodszymi dziećmi - zapewnia prezydent Michał Zaleski. - Dyrektorzy przedszkoli, gdzie powstaną dodatkowe oddziały, przejmą część kadry ze szkół podstawowych. Żeby złagodzić problem, myślimy też o łączeniu oddziałów w poszczególnych szkołach.
Tu trzeba dodać, że obecnie w pierwszych klasach podstawówek jest ponad 2,5 tys. uczniów w 117 oddziałach.
- Apelujemy do rodziców, by rozważyli możliwość zapisania swoich 6-letnich dzieci do pierwszych klas. Nasze szkoły są naprawdę przystosowane do ich potrzeb, świetnie wyposażone, nowoczesne, mają profesjonalną kadrę - przekonuje prezydent Zaleski.
Sprawa rekrutacji wciąż jest otwarta. Nabór uzupełniający miasto zaplanowało bowiem pomiędzy 13 a 17 czerwca.
Miejsca w szkołach
Kolejny problem to miejsca w przedszkolach, których może zabraknąć dla dzieci 3-letnich. Stanie się tak dlatego, że obowiązkiem przedszkolnym objęte zostały dzieci 6-letnie. Do tego prawo do edukacji przedszkolnej w 2016 roku uzyskały wszystkie 5- i 4-latki. To tym rocznikom w pierwszej kolejności miasto musi zapewnić miejsca w placówkach. Dla najmłodszych 3-latków może ich więc zabraknąć.
Jak informuje Anna Łukaszewska, na wrzesień w Toruniu przygotowano ponad 4,3 tys. miejsc w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych. Do tych pierwszych zgłoszono o 200 maluchów więcej niż jest miejsc. Jednak w tych drugich, czyli w przedszkolach działających w budynkach podstawówek sytuacja wygląda inaczej.
- Tam mamy wolne miejsca również dla dzieci 3-letnich. Nie wszyscy rodzice wiedzą, że oddziały przedszkolne działające w szkołach podstawowych niczym nie różnią się od zwykłych przedszkoli. Są tak samo wyposażone, mają taką samą kadrę i program pracy z dziećmi. Świadczą opiekę 10-godzinną, serwują dzieciom posiłki, są wyposażone w zabawki i nowoczesne tereny zielone, czesne jest identyczne - tłumaczy Anna Łukaszewska.
Miejsca dla 3-latków są w następujących podstawówkach w różnych częściach Torunia: SP 1 (starówka), SP 13 (Bydgoskie Przedmieście), SP 14 i SP 17 (lewobrzeże), SP 16 i SP 31 (Rubinkowo), SP 18 i SP 32 (Skarpa) oraz SP 35 ( Bielawy). Tam nabór kończy się również 31 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?