Było wczesne popołudnie w czwartek, 9 marca. Na toruńskiej Skarpie, osiedlu pełnym ludzi, doszło do rozboju. Jego ofiarą stał się mężczyzna, który najpierw został uderzony, a potem zmuszony do oddania telefonu komórkowego. Kiedy napastnik się oddalił, pokrzywdzony natychmiast wezwał policję.
Polecamy: Tym żył Toruń w minionym tygodniu! TOP 10
- Informacja o tym jak wyglądał napastnik błyskawicznie trafiła do wszystkich policjantów patrolujących ulice. Mundurowi, którzy dotarli na miejsce zdarzenia razem z pokrzywdzonym ruszyli na poszukiwania napastnika – relacjonuje Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji. - Kilkaset metrów dalej funkcjonariusze zauważyli swoich kolegów, którzy legitymowali już mężczyznę, odpowiadającego rysopisowi podanemu przez świadków. Pokrzywdzony nie miał żadnych problemów z rozpoznaniem rozbójnika. Napastnik trafił prosto do radiowozu, a stamtąd do celi.
Podczas dokładnego sprawdzenia wyszło na jaw, że napastnik w czasie zatrzymania podał fałszywe dane. Co więcej, podrobił na dokumentacji związanej z jego zatrzymaniem podpis osoby, za którą się podawał. W ostatni piątek sąd aresztował go na trzy miesiące. Mężczyzna był już wcześniej karany za włamania. Teraz grozi mu do 12 lat więzienia.
Zobacz też
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?