Zorganizowany w ubiegłym tygodniu prezentacja pomysłów architekta Czesława Bieleckiego na zagospodarowanie terenów wokół północnego przyczółka nowego toruńskiego mostu zakończyła się katastrofą. Gość z Warszawy, który miał opowiadać o swoich planach, musiał stawić czoła rozgoryczonym mieszkańcom przeznaczonych pod nową zabudowę terenów. Ci mieli m.in. żal o to, że od lat nie są się w stanie doprosić o ucywilizowanie drogi, a wnioski niektórych o podłączenie do miejskiego wodociągu, od ponad dekady zostają bez pozytywnej odpowiedzi. Zarzucali magistrackim urzędnikom, że ci robiąc plany na przyszłość, zupełnie o nich zapomnieli. Trudno się było z tym nie zgodzić. Na spotkaniu władze reprezentowali jedynie przedstawiciele Wydziału Architektury oraz Wydziału Komunikacji Społecznej. Ci ostatni, ratując sytuację, zaproponowali powołanie specjalnego zespołu, który będzie miał się zająć zgłaszanymi problemami.
[break]
- Poprosiliśmy mieszkańców, aby uzgodnili między sobą katalog spraw, jakie budzą ich obawy - mówi Paweł Piotrowicz, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Torunia.
Mają oni również wybrać swoich reprezentantów, którzy wezmą udział w dalszych rozmowach. Poza nimi przy stole siądzie również Magdalena Olszta-Bloch, radna Czasu Mieszkańców oraz Anna Zglińska z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Obie panie zgłaszały podczas spotkania swoje zastrzeżenia do prezentowanych planów i sposobów wprowadzania ich w życie. Problemów do rozwiązania będzie sporo. Kreśląc plany na przyszłość, gospodarze miasta nie zajęli się sprawami podstawowymi.
- Co się z nami stanie, przesiedlicie nas do getta”? Jesteśmy ludźmi, a nie projektami - gorączkowali się słuchacze, którym pokazywano obrazki przedstawiające szklane domy. Wynajęty przez magistrat do opracowania tej koncepcji Czesław Bielecki, początkowo zupełnie nie rozumiał, o co chodzi. Nie mógł np. pojąć, że obecni na sali ludzie nie są właścicielami zajmowanych przez siebie gruntów.
- Płacimy miastu dzierżawę, od dawna też zabiegamy o możliwość wykupu ziemi - mówi jeden z mieszkańców ul. Winnej. Kilka lat temu wszystko było już w zasadzie gotowe, ale w 2005 roku procedura została wstrzymana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?