Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy chcą rozmawiać z mieszkańcami terenów przy nowym moście

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
Dla mieszkańców przeznaczonych pod zabudowę terenów wokół nowego mostu najważniejsze jest to, co się z nimi stanie, kiedy nad Wisłą rozpocznie się budowa bloków
Dla mieszkańców przeznaczonych pod zabudowę terenów wokół nowego mostu najważniejsze jest to, co się z nimi stanie, kiedy nad Wisłą rozpocznie się budowa bloków Jacek Smarz
Magistrat przymierza się do budowy nowej dzielnicy przy moście gen. Zawackiej. Snując plany na przyszłość, gospodarze miasta najwyraźniej jednak zapomnieli o obecnych mieszkańcach tych terenów.

Zorganizowany w ubiegłym tygodniu prezentacja pomysłów architekta Czesława Bieleckiego na zagospodarowanie terenów wokół północnego przyczółka nowego toruńskiego mostu zakończyła się katastrofą. Gość z Warszawy, który miał opowiadać o swoich planach, musiał stawić czoła rozgoryczonym mieszkańcom przeznaczonych pod nową zabudowę terenów. Ci mieli m.in. żal o to, że od lat nie są się w stanie doprosić o ucywilizowanie drogi, a wnioski niektórych o podłączenie do miejskiego wodociągu, od ponad dekady zostają bez pozytywnej odpowiedzi. Zarzucali magistrackim urzędnikom, że ci robiąc plany na przyszłość, zupełnie o nich zapomnieli. Trudno się było z tym nie zgodzić. Na spotkaniu władze reprezentowali jedynie przedstawiciele Wydziału Architektury oraz Wydziału Komunikacji Społecznej. Ci ostatni, ratując sytuację, zaproponowali powołanie specjalnego zespołu, który będzie miał się zająć zgłaszanymi problemami.
[break]
- Poprosiliśmy mieszkańców, aby uzgodnili między sobą katalog spraw, jakie budzą ich obawy - mówi Paweł Piotrowicz, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Torunia.
Mają oni również wybrać swoich reprezentantów, którzy wezmą udział w dalszych rozmowach. Poza nimi przy stole siądzie również Magdalena Olszta-Bloch, radna Czasu Mieszkańców oraz Anna Zglińska z Towarzystwa Opieki nad Zabytkami. Obie panie zgłaszały podczas spotkania swoje zastrzeżenia do prezentowanych planów i sposobów wprowadzania ich w życie. Problemów do rozwiązania będzie sporo. Kreśląc plany na przyszłość, gospodarze miasta nie zajęli się sprawami podstawowymi.
- Co się z nami stanie, przesiedlicie nas do getta”? Jesteśmy ludźmi, a nie projektami - gorączkowali się słuchacze, którym pokazywano obrazki przedstawiające szklane domy. Wynajęty przez magistrat do opracowania tej koncepcji Czesław Bielecki, początkowo zupełnie nie rozumiał, o co chodzi. Nie mógł np. pojąć, że obecni na sali ludzie nie są właścicielami zajmowanych przez siebie gruntów.
- Płacimy miastu dzierżawę, od dawna też zabiegamy o możliwość wykupu ziemi - mówi jeden z mieszkańców ul. Winnej. Kilka lat temu wszystko było już w zasadzie gotowe, ale w 2005 roku procedura została wstrzymana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska