VIP plotka

Coraz mniej czasu zostało do wizyty Joanny Koroniewskiej w rodzinnym Toruniu. Przypomnijmy, że przyjedzie tu pod koniec czerwca na odsłonięcie swojej Katarzynki w Piernikowej Alei Gwiazd pod Dworem Artusa.

Niedawno aktorka i celebrytka przeżyła trudne chwile. Do willi jej i jej partnera, także pochodzącego z Torunia prezentera i celebryty Macieja Dowbora, włamali się złodzieje. Stało się to w czasie Wielkanocy, gdy para spędzała święta u znajomych w górach. Nie pomógł zamontowany w willi alarm.

Zginęły droga biżuteria, aparat fotograficzny i kontrakty aktorki. Maciej Dowbor wskoczył w samochód i wrócił szybko do Warszawy, ale mógł już tylko podsumować straty. Joannę Koroniewską możemy jeszcze oglądać w serialu „M jak miłość”. Zniknie z niego jednak jeszcze przed wakacjami. Jak donoszą plotkarskie portale, jesienią zacznie grać w serialu „To nie koniec świata”, który w Polsacie zastąpi serial „Przyjaciółki”. Ten zostanie zawieszony ze względu na narodziny dzieci, których spodziewają się aktorki grające w nim główne role.(n)

Piękne, uśpione miasto, w którym nie spełniają się marzenia - tak w wywiadzie do kolorowego czasopisma Toruń określił Bogusław Linda, jeden z najbardziej znanych polskich aktorów. Podkreślił przy tym, że miasto to darzy wielkim sentymentem, tu zostały jego dzieciństwo i młodość, tu uczył się być mężczyzną.

Wspomina też wagary nad Wisłą i naukę w dawnym II LO. I choć gwiazda kultowych „Psów” (jako kontrowersyjny Franz Maurer), „Quo vadis” (w roli Petroniusza) czy „Pana Tadeusza” (tu Jacek Soplica vel ksiądz Robak) widzi Toruń jako miasto pozbawione perspektyw, to w tym wyznaniu jest coś bardzo osobistego. Sam wyjechał najpierw do Krakowa, żeby tam ukończyć szkołę teatralną, potem związał się z Warszawą. Szybko bowiem zdał sobie sprawę, że Toruń nie jest miejscem do robienia kariery.(jwn)