- Przepisy dotyczące napojów są proste. Jeżeli pracownicy wykonują obowiązki na zewnątrz i temperatura przekroczy 25 stopni Celsjusza, napoje muszą być. Identycznie, gdy w biurze temperatura przekroczy 28 stopni Celsjusza - podkreśla inspektor Wojciech Szota z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy.
Jakie te napoje i ile?
Prawo nie precyzuje, o jakie napoje chodzi. Może więc to być zarówno sok, jak i zwykła woda. Warunek: mają być chłodne.
- Co istotne, tego picia dla pracowników ma być wystarczająco, do woli. To oznacza, że nie można napojów dawkować, udostępniając je pracownikom na przykład tylko w czasie przerw. Nie, one powinny być dostępne cały czas - tłumaczy inspektor Wojciech Szota.
Polecamy:- Jak dobrze znasz toruńskie ulice? TEST
- Śmierć dziecka na Dębowej Górze
- Obchody 73. rocznicy wybuchu powstania warszawskiego w Toruniu
Napoje chłodzące nie podlegają tez wymianie na ekwiwalent pieniężny. To znaczy, że nie można zamiast nich otrzymać pieniędzy. Szef nie może też wręczać personelowi jakiś kwot z przeznaczeniem „na picie”.
- Nie, on ma to picie zorganizować i dostarczyć - dodaje inspektor.
Czytaj dalej - kliknij poniżej:
Jeśli pracodawca z tego obowiązku się nie wywiązuje, popełnia wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu i higienie pracy (art. 283 par. 1 Kodeksu pracy). Tym samym naraża się na mandat od inspekcji pracy (od 1 do 2 tys. zł) albo na grzywnę sądową (do 3 tys. zł).
- Dotąd wpłynęły do nas cztery skargi dotyczące napojów. Jedna okazała się zasadna, dwie bezzasadne, jedna niemożliwa do zbadania - wylicza Wojciech Szota.
Pracownik może wyjść?
Szef ma też obowiązek zapewnić odpowiednią temperaturę w miejscu pracy. Jednak przepisy określają tylko minimalną temperaturę (14 stopni C).
Prawo nie reguluje górnej granicy, po przekroczeniu której pracownik ma prawo przerwać wykonywanie swoich obowiązków. Wyjątek stanowią tu pracownicy młodociani, którym nie można zlecać pracy, gdy temperatura przekracza 30 stopni Celsjusza.
Dodajmy, że w przypadku pracy biurowej pracodawca może, ale nie musi instalować w biurze klimatyzacji czy elektrycznych wiatraków. To, czy ulży w ten sposób pracownikom, zależy jedynie od jego dobrej woli. I, rzecz jasna, presji personelu...
Warto zobaczyć
Kiedy pracownik uzna, że warunki pracy stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla jego zdrowia lub życia, może przerwać wykonywanie swoich obowiązków. Co ważne, nadal będzie przysługiwało mu normalne wynagrodzenie. Nie może być za to również ukarany finansowo. Musi jednak poinformować o tym pracodawcę.
Czytaj dalej - kliknij poniżej:
- W razie pytań można zawsze przyjść czy napisać do PIP. Telefonicznie można skorzystać z infolinii porad prawnych w Warszawie - kończy inspektor Wojciech Szota.
Praca w upale może być znośna
W skwarze szef może zrobić przynajmniej kilka rzeczy, by jego pracownicy nie padli.
Według przepisów pracodawcy mogą poprawić komfort pracy w czasie upalnych dni np. wydłużając przerwy lub odpowiednio skracając czas pracy. Pracodawca może to zrobić z własnej inicjatywy lub na wniosek pracowników - nie ma jednak takiego obowiązku. Jeśli się na to zdecyduje, nie może obniżyć pracownikom wynagrodzenia.
Jeśli pracodawca nie będzie przestrzegał przepisów i np. nie zadba o to, aby w czasie upałów pracownicy mieli dostęp do napojów, to grozi mu mandat od PIP w wysokości od 1 do 2 tysięcy złotych albo nawet sądowa grzywna (do 30 tysięcy złotych).
W przypadku pracy biurowej pracodawca może, ale nie musi instalować w biurze klimatyzacji czy elektrycznych wiatraków. Zależy to od jego dobrej woli.
ZOBACZ TAKŻE:
Toruńskie CBŚP i IAS zlikwidowały nielegalny spirytusowy biznes pod Grudziądzem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?