Dorota Sumińska to lekarz weterynarii i miłośniczka zwierząt. Na antenach TVP i TVN tłumaczyła widzom motywy nietypowych zachowań psów czy kotów, opowiadała, jak z nimi postępować i jak je wychowywać. Udzielała też cennych rad na temat dbania o czworonogi. I to właśnie z jej doświadczeń będzie można skorzystać w najbliższą niedzielę, 17 września w godz. 12-17.
- „Piknik na 4 łapach” to impreza charytatywna, a dochód z niej zostanie przekazany na potrzeby podopiecznych toruńskiego schroniska - mówi Magdalena Furmanowicz, prezes Fundacji Fanaberia, jednego z organizatorów imprezy.
Podczas pikniku nie zabraknie atrakcji zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Odbędzie się bieg na 2,5 km i 5 km z psami - również tymi ze schroniska, kiermasz książek, loteria fantowa.
Ponadto organizatorzy zaproszą na słodki poczęstunek, zumbę, do wysłuchania mini-wykładów o bezpieczeństwie w kontaktach ze zwierzętami, dadzą możliwość wygrawerowania adresatki dla psa, zachipowania go czy własnoręcznego wykonania zabawki dla czworonoga.
Podczas niedzielnego wydarzenia zaprezentują się wybrani podopieczni schroniska oraz organizacje i fundacje działające na rzecz zwierząt. Pojawią się przedstawiciele policji, straży miejskiej, behawioryści i pracownicy schroniska.
- Głównym celem pikniku jest edukacja najmłodszych w zakresie szacunku wobec naszych braci mniejszych, bezpieczeństwa i świadomości w kontaktach ze zwierzętami, wsparcie potrzebujących zwierząt (zbieramy karmę, koce, obroże) oraz przyczynienie się do adopcji bezpańskich czworonogów - dodaje Magdalena Furmanowicz.
**
Przeczytaj także: Podrobione leki za 9 milionów **
Przypomnijmy, że od kilku tygodni w schronisku na Bydgoskim Przedmieściu trwa remont psich boksów i rozbudowa. Dziewięć najstarszych kojców zostanie wyremontowanych. Mieszkało w nich 50 psów, które na czas modernizacji trzeba było przenieść. W kojcach wymieniona zostanie siatka ogrodzeniowa, położone nowe posadzki, zbudowane nowe murki, założone maty grzewcze w legowiskach. Boksy będą miały też nowe drzwi i okna. Remont ma potrwać w sumie siedem tygodni.
Część psów trafiła już do tymczasowych domów. Wciąż potrzebni są jednak chętni, by przygarnąć na czas robót czworonożnych podopiecznych przytuliska.
- Musimy pamiętać, że w takim przypadku pies będzie miał lepsze warunki niż w schronisku. Na wyłączność dostanie tymczasowego pana i jego zainteresowanie. A tego naszym zwierzakom brakuje najbardziej - mówi Agnieszka Szarecka, kierowniczka schroniska.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?