Wydział Spraw Administracyjnych w Toruniu nie działa, jak trzeba? "Słuchawka jest odłożona"

- Słuchawka jest odłożona. Próbowaliśmy dzwonić od rana do 16:30. Sygnał włącza się zaraz po zamknięciu urzędu. Wejść do urzędu nie można. Nie wszystkie sprawy wymagają osobistej wizyty w urzędzie - uważa pani Kinga.

Co na to Urząd Miasta Torunia?

- Wszystkie telefony w Wydziale Spraw Administracyjnych, których numery zewnętrzne zostały umieszczone na stronie internetowej urzędu, są obsługiwane przez pracowników, natomiast należy pamiętać, że odbieranie telefonu nie jest jedyną czynnością wykonywaną przez pracownika, któremu przypisany jest dany numer telefonu. Jeśli w danej chwili obsługiwany jest np. bezpośredni klient lub pracownik jest z różnych przyczyn nieobecny przy biurku, to nie wszystkie próby połączenia mogą zostać skutecznie nawiązane. Myślę jednak, że to przypadki incydentalne, gdy dany klient ma problem ze skutecznym dodzwonieniem się - przekonuje Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prasowa Prezydenta Miasta Torunia.

Dodaje jednocześnie, że, aby uniknąć problemów z dodzwonieniem się, w celu sprawnej obsługi, w urzędzie wprowadzono system kolejkowy, do którego można się zapisać poprzez stronę internetową urzędu lub dzwoniąc pod dwa dedykowane numery telefonów.

- Terminy są dostępne we wszystkich sprawach na bieżąco. Takie rozwiązanie pozwala uniknąć kolejek i w sposób komfortowy i z poszanowaniem RODO załatwić sprawę - mówi Aleksandra Iżycka i podkreśla, że tego typu systemy z powodzeniem funkcjonują w różnych branżach, od przychodni lekarskich po instytucje samorządowe czy delegatury urzędów krajowych.

Telefony to jedno. Pani Kindze nie podoba się także sposób załatwienia spraw.

- Porad udziela pani ochroniarz. To ona sprawdza ewentualne wnioski, poprawia błędy, dyktuje co pisać. Nie ma możliwości podejścia do osoby kompetentnej - relacjonuje kobieta. - Nie spodobało mi się, że osoba postronna grzebie w moich danych wrażliwych.

Czy tak jest faktycznie? - Po przybyciu interesanta do urzędu pracownik ochrony sprawdza tylko imię i nazwisko osoby zgłaszającej się do urzędu z przygotowaną wcześniej listą rezerwacyjną, nie ma więc mowy o przeglądaniu wniosku czy danych wrażliwych - przekonuje rzeczniczka.

A co jeśli ktoś nie zarezerwował wizyty przez internet, a przyszedł do urzędu? Wówczas może skorzystać z opcji tzw. "biletomatu", czyli pobrać bilecik w budynku wydziału. Podobne rozwiązane funkcjonuje np. w ZUS-ie.

- W przypadkach, gdy klient nie dokonał wcześniejszej rezerwacji, a znalazł się w sytuacji szczególnej uzasadniającej szybsze załatwienie sprawy, pracownik ochrony kontaktuje się z pracownikiem merytorycznym i po przedstawieniu przez interesanta takiej pilnej potrzeby, ustala z klientem satysfakcjonujący sposób załatwienia sprawy - wyjaśnia Aleksandra Iżycka.

To niestety nie koniec problemów naszej Czytelniczki.

- Wejście z wózkiem albo dla osoby na wózku na piętro jest nierealne. Przejście do windy jest zamknięte na klucz. Pani odsyła wejściem zewnętrznym, gdzie są schody bez podjazdu - twierdzi pani Kinga, która chciała złożyć wniosek o wydanie nowego dowodu.

W Urzędzie dowiedzieliśmy się, że do windy faktycznie można dotrzeć na dwa sposoby, niestety - oba dość niekomfortowe.

• W jednym przypadku - po schodach, co nie wchodzi w grę w przypadku osób poruszających się na wózku.
• W drugim zaś - z poziomu parkingu. - Po naciśnięciu dzwonka, przywołującego pracownika ochrony – uściśla rzeczniczka.

Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:

• Bieżące wypadki i utrudnienia w Kujawsko-Pomorskiem
• Gdzie dobrze zjeść w Toruniu i okolicach?
• Toruń Retro!
• Sport w Toruniu