Zabójstwo w Golubiu-Dobrzyniu. Zabił żonę rok po ślubie. Ruszył proces w Toruniu

Na ławie oskarżonych toruńskiego Sądu Okręgowego zasiadł w poniedziałek 38-letni mieszkaniec Golubia-Dobrzynia oskarżony o zabójstwo żony. Według aktu oskarżenia kobieta została kilka razy ugodzona przez oskarżonego ostrym narzędziem w szyję i klatkę piersiową. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Do zbrodni doszło w maju ubiegłego roku w jednej z kamienic w Golubiu-Dobrzyniu. Kilkanaście miesięcy po tym jak para ta wzięła ślub. W ostatnich dniach przez tą tragedią żona nie mieszkała już razem z mężem, ponieważ pomiędzy małżonkami nie układało się najlepiej. Były kłótnie, awantury, miało również dochodzić do przemocy. Żona zamierzała zakończyć ten związek.

15 maja kobieta zdecydowała się jednak przyjść do ich wspólnego mieszkania, ponieważ 38-latek przysłał żonie sms-a z informacją, że zostawił jej pieniądze i może je spokojnie zabrać, bo jego nie będzie tego dnia w domu. Jest budowlańcem i wyjeżdża do pracy na delegację. Klucz schowa pod wycieraczką.

Według aktu oskarżenia, to wtedy kobieta została kilka razy ugodzona przez oskarżonego ostrym narzędziem w szyję i klatkę piersiową. Zdołała jeszcze uciec z mieszkania, ale upadła na schodach. Wezwane pogotowie ratunkowe przewiozło ją do szpitala, gdzie niestety zmarła.

Oskarżony schował się na poddaszu. Tam znaleźli go wezwani policjanci. 38-latek miał prawie 3 promile alkoholu.

Mężczyzna odmówił w poniedziałek składania wyjaśnień w sądzie. W czasie śledztwa kilka razy je zmieniał. W poniedziałek również nie wiedział za bardzo do czego się przyznaje.