Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żółtego bilonu w MZK nie przyjmują?!

Alicja Cichocka-Bielicka
Miała odliczoną kwotę na bilet, ale kierowca uznał, że pieniądze są zbyt drobne. Pasażerka autobusem MZK nie pojechała. Musiała wziąć taksówkę
Miała odliczoną kwotę na bilet, ale kierowca uznał, że pieniądze są zbyt drobne. Pasażerka autobusem MZK nie pojechała. Musiała wziąć taksówkę Sławomir Kowalski
Miała odliczone pieniądze, ale kierowca MZK odmówił jej sprzedaży biletu, tłumacząc, że żółtego bilonu nie przyjmuje. Pasażerka musiała wysiąść z autobusu i zamówić taksówkę.

- Wsiadałam na przystanku początkowym, a pieniądze na jeden bilet miałam odliczone, 2 złote w jednej monecie i resztę, czyli 80 groszy w drobnym bilonie, w tym kilka żółtych pięciogroszówek i dwugroszówek - opowiada pasażerka zbulwersowana tym, jak potraktował ją w ostatni czwartek rano kierowca MZK linii nr 12. - Odpowiedział, że żółtego bilonu nie przyjmuje i biletu mi nie sprzeda.

Kierowca miał zły humor?

Kobieta chciała dojechać z Rudaka do centrum na ważne spotkanie, a została na przystanku i musiała zadzwonić po taksówkę (automatu z biletami nie było w pojeździe, a w portfelu miała 200 zł w jednym banknocie).

Kobieta sprawy nie zamierza zostawić, chce złożyć pisemną skargę do MZK na kierowcę.

Czytaj też: Basen na Bydgoskim Przedmieściu już w tym roku?

- Nie może być tak, że od widzimisię kierującego, jego dobrego albo złego nastroju będzie zależeć, czy skorzystam z usług miejskiego przewoźnika, czy też nie - mówi.

Zadzwoniła do dyspozytora, który miał przyznać, że kierowca zachował się niedopuszczalnie. Podała mu numer wozu i kierowcy. Co na to MZK?

- Rozmawialiśmy z kierowcą, twierdzi, że pasażerka miała dość dużo drobnych pieniędzy i ich przeliczenie mogłoby opóźnić odjazd - mówi Piotr Reich, rzecznik Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu. - Kierowca zaproponował pasażerce, że może jej wydać z 200 złotych. Stwierdził, że byłoby to dla niego łatwiejsze i szybsze

Dziwna linia obrony

- Dziwnie broni się ten pan - mówi kobieta i zapewnia, że taka propozycja nie mogła paść. - O tym, ile mam w portfelu w ogóle nie wspominałam. Wyżaliłam się dopiero dyspozytorowi, być może stąd o tym dowiedział się kierowca - mówi pasażerka, którą dziwi linia obrony kierowcy. - Nie miał czasu przeliczyć 80 groszy, a chciał wydać mi z 200 zł? To nielogiczne.

Kiedy kierowca może odmówić sprzedaży biletu? Jak tłumaczy MZK tylko w dwóch przypadkach. Gdy sprzedał wszystkie oraz wówczas, gdy sprzedaż mogłaby zakłócić przejazd np. opóźnić lub wpłynąć na jego bezpieczeństwo. To - jak przyznaje rzecznik - może się zdarzyć pomiędzy przystankami.

- Jeśli nie ma innej alternatywy zakupu biletu, to prowadzący pojazd powinien ten bilet sprzedać - przyznaje Piotr Reich z MZK i przeprasza pasażerkę za tę sytuację.

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska