Co to oznacza w praktyce? Otóż mistrzem świata AD 2016 zostanie zawodnik Get Wellu Toruń, Amerykanin Greg Hancock. Ma on w tej chwili 19 punktów przewagi nad trzecim w klasyfikacji Taiem Woffindenem (drugi jest Jason Doyle, który nie odrobi straty do Hancocka). Zakładając więc, że nawet gdyby Brytyjczyk zdobył komplet 21 punktów, Amerykaninowi do zdobycia mistrzostwa wystarczy zdobycie trzech "oczek" w pięciu biegach. A to oznacza, że mistrza świata praktycznie już poznaliśmy.
Dużą szansę na medal ma Bartosz Zmarzlik. W tej chwili zajmuje czwarte miejsce, ze stratą dwóch punktów do trzeciego Taia Woffindena. Ale Polak nie będzie musiał wyprzedzić Brytyjczyka, żeby zdobyć medal. Wystarczy, że w Melbourne (22 października) zdobędzie 10 pkt, a przynajmniej brązowy medal będzie jego.
Zobacz galerię: Kibice na Grand Prix Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?