Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwierzęta w podróży mają mieć w Unii Europejskiej lepiej. Także te, które jadą do ubojni

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Unijne przepisy dotyczące transportu zwierząt warto poprawić, ale zdaniem rolników należy zwrócić uwagę na to, że ze względu na wyśrubowane wymogi unijne zamknięto wiele ubojni i zwierzęta trzeba przewozić dalej niż kiedyś
Unijne przepisy dotyczące transportu zwierząt warto poprawić, ale zdaniem rolników należy zwrócić uwagę na to, że ze względu na wyśrubowane wymogi unijne zamknięto wiele ubojni i zwierzęta trzeba przewozić dalej niż kiedyś Pixabay
Przepisy dotyczące transportu żywych zwierząt w Unii Europejskiej mają się zmienić. - Oby na lepsze – mówią rolnicy.

Spis treści

- Rolnikom bardzo zależy na tzw. dobrostanie zwierząt, ale wszystkie zmiany w prawie należy przeprowadzać z rozsądkiem – uważa Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.

Chodzi o zmiany proponowane przez Komisję Europejską. Podczas grudniowego posiedzenia przedstawicieli Platformy Unii Europejskiej ds. Dobrostanu Zwierząt była mowa m.in. o skróceniu czasu podróży zwierząt.

Przerwy w podróży na okresy odpoczynku, karmienia i pojenia

Jak podaje Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych, (której przedstawiciel brał udział w unijnym posiedzeniu), podczas długich podróży zwierzęta będą musiały być wyładowywane na okresy odpoczynku, karmienia i pojenia. Poza tym specjalne zasady będą stosowane w przypadku zwierząt przeznaczonych do uboju oraz tzw. zwierząt wrażliwych, takich jak nieodsadzone cielęta i zwierzęta w ciąży.

Zmiany mają dotyczyć także transportu w ekstremalnych temperaturach. W sytuacji gdy temperatura przekroczy 30 stopni C proponowane jest ograniczenie transportu wyłącznie do pory nocnej. Z kolei, gdy słupek rtęci spadnie poniżej 0 stopni C, pojazdy trzeba będzie przykryć i kontrolować cyrkulację powietrza w pomieszczeniu dla zwierząt, by podczas podróży chronić je przed narażeniem na działanie chłodu, wiatru. Ponadto jeżeli temperatura spadnie poniżej minus 5 stopni C, czas podróży nie powinien przekroczyć 9 godzin.

Jednak przedstawiciele rolników uważają, że do proponowanych zmian należy podejść ze zdrowym rozsądkiem, tym bardziej, że unijne rolnictwo jest bardzo zróżnicowane.

- W niektórych ciepłych krajach Unii Europejskich takich jak np. Hiszpania, zwierzęta są przyzwyczajone do wysokich temperatur powyżej 30 stopni, bo takie mają, gdy są na pastwiskach – uważa Adam Drosio, ekspert Federacji Branżowych Związków Producentów Rolnych. Dodał, że z kolei w innych krajach bydło przebywa na zewnątrz nawet wówczas, gdy temperatura jest na minusie i ma się dobrze: - Tak więc ograniczenia temperatury są bardzo krzywdzące w wielu przypadkach.

Coraz dłuższa droga do ubojni

- Nikt z nas nie chce, by zwierzęta cierpiały, ale obawiam się, że realizacja tych pomysłów doprowadzi przede wszystkim do zwiększenia kosztów w produkcji zwierzęcej i przerzucenia ich na barki rolników - twierdzi Ryszard Kierzek, który jest nie tylko prezesem KPIR, ale i producentem trzody chlewnej.

Jego zdaniem trzeba brać pod uwagę także to, dlaczego zwierzęta muszą tyle podróżować. - Wiele zwierząt hodowanych w Kujawsko-Pomorskiem musi przed ubojem wyjechać z naszego województwa, bo ubojni jest bardzo mało – wyjaśnia prezes izby. - Kiedyś były ubojnie niemal w każdym powiecie, ale dawno zostały zamknięte. Splajtowały, albo nie spełniły wyśrubowanych wymogów unijnych.

Prezes Kierzek zwrócił też uwagę, że rocznie do Polski z Danii wjeżdża ok. 5 mln warchlaków oraz sporo cieląt m.in. z Litwy, Łotwy czy Estonii. - Dopóki nie odbuduje się np. krajowej produkcji prosiąt, trzeba bardzo ostrożnie wprowadzać zmiany w przepisach, które mogą podnieść koszty produkcji zwierzęcej – dodał prezes Kierzek.

To też może Cię zainteresować

Transport w dobrych warunkach, bo nie pieniądze są najważniejsze

Obowiązujące przepisy UE dotyczące transportu zwierząt mają już 20 lat i sami rolnicy przyznają, że warto je zmienić.

- Byleby z rozsądkiem – podkreśla Leszek Olszewski, rolnik z miejscowości Białowieżyn (pow. lipnowski), który jest producentem mleka. On zawsze dbał o zwierzęta hodowlane i stara się, by nawet te, które muszą pojechać do ubojni, odbyły ostatnią podróż w godziwych warunkach. - I nie pieniądze są w takim przypadku najważniejsze – dodaje gospodarz. - Na szczęście przybywa firm, które przewożą zwierzęta autami wyposażonymi np. w automatyczną wentylację, poidła z wodą. Warto na to zwracać uwagę.

Podczas grudniowego posiedzenia zwrócono także uwagę na to, że do Unii Europejskiej wjeżdżają żywe zwierzęta, których transport nie spełnia nawet obecnych minimalnych unijnych standardów dotyczących dobrostanu zwierząt. A to szkodzi nie tylko zwierzętom, ale i zasadom zdrowej konkurencji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zwierzęta w podróży mają mieć w Unii Europejskiej lepiej. Także te, które jadą do ubojni - Gazeta Pomorska

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska