Ten kij, niestety, ma dwa końce. Postawieni pod murem dyrektorzy liceów w dobrze rozumianym własnym interesie muszą zabiegać o każdego ucznia. Nawet takiego, który ma byle jakie stopnie na świadectwie i słabe wyniki z egzaminu gimnazjalnego. Liczy się bowiem kandydat, dzięki któremu uda się utworzyć kolejną klasę i zachować pracę dla kilku nauczycieli.
PRZECZYTAJ:Wielkie kuszenie pierwszaków. Szkoły zapraszają na pełne atrakcji drzwi otwarte
To nieustanne obniżanie rekrutacyjnej poprzeczki edukacji nie służy. Wielu licealistów rezygnuje już w pierwszym roku nauki, bo nie potrafi udźwignąć ciężaru wymagań w szkole, gdzie nauka kończy się maturą. A inni - jeśli w ogóle do niej dotrwają - często nie zdają. A może idąc od razu do zawodówki byliby znacznie szczęśliwsi?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?