Spróbujmy. Wrzesień to miesiąc, gdzie dzieje się niewiele, wszak to dopiero początek. W październiku i listopadzie rytm nauki mocno przyspiesza, żeby już na początku grudnia zwolnić i wczuć się w atmosferę nadchodzących świąt. Po Nowym Roku nie ma sobie też co wyrywać rękawów, bo przecież zaraz ferie zimowe. Dopiero po nich w lutym i w marcu rytm pracy wraca do normy. Uczniowie nie mogą nadążyć, bo wciąż klasówki, odpytywanie, sprawdziany. W obchody Wielkanocy wpisują się nie tylko ferie wiosenne, ale również rekolekcje. W sumie jakieś 10 dni wolnego. Dalej jest tylko lepiej (z perspektywy niezdających ich uczniów) - zaczynają się sprawdziany, egzaminy, gimnazjalne i matury. Normalny rytm wraca do szkół w czerwcu, ale przecież nie na długo, bo zaraz wakacje.
PRZECZYTAJ:Pokuta przegrywa z wygodą [REKOLEKCJE W SZKOLE]
Sądzę, że ci, którzy od dawna lobbują za zmianą kalendarza roku szkolnego i skróceniem nauki będącej w istocie fikcją, mają naprawdę dużo racji. Tylko, że nikt ich nie słucha.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody