Nie do wiary? A jednak! W męskich marynarkach czy spodniach, w których - według deklaracji producenta i składzie podawanym na etykietach - miało być nawet od 50 do 60 procent wełny.... czasem nie było jej wcale! Ubrania wykonano z wiskozy i poliestru.
Trudno w takie fałszowanie produktów uwierzyć, tym bardziej że Lavard to znana marka, posiadające sieć sklepów w całym kraju. "Lavard Toruń to elegancka marka odzieżowa, która sprzedaje części odzieży dla miłośników stylu i klasy. Sklep Lavard w centrum handlowym Bielawy oferuje Państwu najwyższą jakość produktów w wyjątkowych cenach" - tak reklamuje się sklep w centrum handlowym przy ul. Olsztyńskiej w Toruniu.
Dodajmy, że w Kujawsko-Pomorskiem marka ta swoje sklepy prowadzi jeszcze w Bydgoszczy i Inowrocławiu. W kraju podobnych placówek handlowych ma około trzydziestu, jak wynika ze strony internetowej Lavardu. Poza tym sprzedaje też ubrania online.
UOKiK: konsumenci oszukiwani, bo wełna była jedynie na etykiecie
16 kwietnia (wtorek) Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał w komunikat, w którym poinformował o fałszowaniu składu ubrań przez producenta marki Lavard, ale także Lord.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wydał decyzje wobec dwóch przedsiębiorców wprowadzających na rynek odzież: Lord i Polskie Sklepy Odzieżowe (Lavard). Zafałszowanie składu ubrań potwierdziły kontrole Inspekcji Handlowej i badania w laboratorium UOKiK. Na przedsiębiorców zostały nałożone kary finansowe: na Polskie Sklepy Odzieżowe - ponad 3,8 mln zł, na firmę Lord - ponad 213 tys. zł.
Próbki do badań laboratoryjnych zostały pobrane przez inspektorów Inspekcji Handlowej w sklepach w całej Polsce. Chodziło o marynarki, garnitury i spodnie garniturowe, koszule. Badania przeprowadzili pracownicy akredytowanego Laboratorium Produktów Włókienniczych i Analizy Instrumentalnej UOKiK w Łodzi. Sprawdzali, czy prawdziwe są deklaracje producentów, np. o ilości wełny, bawełny, poliestru.
- Konsumenci nie mogą samodzielnie zweryfikować składu surowcowego odzieży, muszą w tym zakresie ufać informacjom na etykiecie. Dla wielu osób taka informacja jest bardzo ważna – ma wpływ na cenę, sposób konserwacji czy zastosowanie. W przypadku przedsiębiorców sprzedających swoje produkty pod markami Lord i Lavard w wielu przypadkach klienci byli wprowadzani w błąd. Przykładowo zgodnie z deklaracją na etykiecie spodnie miały być wykonane z materiału, który zawierał 70 proc. wełny – w rzeczywistości wełny całkowicie brakowało. Gdyby konsumenci mieli rzetelne i prawdziwe informacje o składzie odzieży, mogliby nie zdecydować się na zakup – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Z badań laboratoryjnych wynika, że ze zbadanych:
- 27 próbek ubrań marki Lavard – aż 24 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego,
- 11 próbek ubrań marki Lord – aż 10 nie posiadało deklarowanego składu surowcowego.
Szokujące przykłady nieprawidłowości: zero wełny zamiast 60 procent!
Jak podaje UOKiK, a upublicznił całą tabelę przykładów ze szczegółami, niektóre zafałszowania składu ubrań były wręcz szokujące.
Np. marynarka Amidio Lavard (kod wyrobu 46037) miała zawierać - według deklaracji producenta - 50 procent wełny. Nie miała jej jednak wcale! Wykonano ją z wiskozy i poliestru z domieszką elastynu. Jeszcze gorzej było w przypadku spodni tej marki typu Chinos Nos Lavard (kod wyrobu 64988) - one miały zawierać 60procent wełny i też nie zwierały jej w ogóle.
-Prezes UOKiK w wydanych decyzjach stwierdził, że konsumenci zostali wprowadzeni w błąd co do rzeczywistego składu ubrań i nałożył na przedsiębiorców kary finansowe: Polskie Składy Odzieżowe (Lavard) 3 830 838 zł, Lord 213 478 zł. Po uprawomocnieniu się decyzji przedsiębiorcy będą musieli opublikować na swoich stronach internetowych informacje o decyzjach Prezesa UOKiK. Dodatkowo takie oświadczenie pojawi się w sklepach stacjonarnych Lavard. Decyzje nie są prawomocne, przysługuje od nich odwołanie do sądu - podał urząd w komunikacie.
Warto zaznaczyć, że to nie jedyne decyzje Prezesa Urzędu dotyczące wprowadzania w błąd konsumentów kupujących odzież. W marcu 2022 r. Prezes UOKiK nałożył łącznie ponad 2,1 mln zł kary na producentów męskiej odzieży wizytowej: Kubenz, Recman i Dastan Logistics.
WAŻNE. Na co zwrócić uwagę kupując marynarkę?
- Tkanina wierzchnia – dobierz ją odpowiednio do swoich oczekiwań. Weź pod uwagę, czy garnitur ma wytrzymywać długie podróże, częste składanie i transport w walizce oraz w jakich porach roku będziesz go nosił.
- Gramatura tkaniny – zwykle waha się od 220 do 400 g, odpowiada to wadze metra kwadratowego danej tkaniny. Im chłodniej, tym gramatura powinna być większa.
- Skręt nitek – standardowe oznaczenia to Super 100’s, 120’s czy 130’s. Odnoszą się do grubości włosa, z którego została wykonana nić. Im wyższa liczba, tym tkanina jest szlachetniejsza i delikatniejsza, ale też bardziej podatna na zagniecenia.
- Wełna i dodatek innych włókien. Wełna merynosowa jest komfortowa i przyjemna w dotyku, łatwo ją wyprasować, nie trzeba jej często prać i czyścić. Jest jednak podatna na zagniecenia. Niewielka domieszka poliestru lub poliamidu (5-10 proc.) zwiększa odporność tkaniny wełnianej na tarcie.
- Masz zastrzeżenia lub wątpliwości dotyczące jakości lub oznakowania odzieży? Zgłoś je do Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. (Za: UKOiK).
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?