30. rocznica słynnej zadymy na toruńskim bulwarze w pierwszy dzień wiosny 1994 roku

Dawno, dawno temu, gdy na toruńskiej starówce były jeszcze sklepy a nie banki i mieszkańcy, a nie apartamenty na wynajem i w ogóle - gdy życie koncentrowało się na starówce, bo było to centrum Torunia... Dawno, czyli 30 lat temu, wiosnę 1994 roku witały na toruńskim bulwarze setki młodych ludzi. Większość przyszła tam miło spędzić wagary. Wśród nich znalazło się jednak kilka grup agresywnych i na ogół również pijanych nastolatków.

"Młodzież bez żenady piła na bulwarze piwo i tanie wina. Dochodziło do licznych bójek i drobnych przepychanek z policją" - pisały wtedy "Nowości". - Były również poważniejsze ofiary. Wśród poszkodowanych znalazł się fotoreporter Centralnej Agencji Fotograficznej Wojtek Szabelski i zdjęciowiec "Gazety Wyborczej" - Daniel Pach. Grupa skinów dopadła ich na ul. Mostowej po tym jak zrobili zdjęcie chuliganowi zatrzymanemu przez patrol policji".

Więcej informacji z Torunia i okolic przeczytasz >>>TUTAJ<<<<

"Świętujący" początek wiosny chuligani przenieśli się z bulwaru w głąb miasta.

"Skini drewnianymi pałkami bili i kopali leżących - relacjonowały dalej "Nowości". - Do najpoważniejszego zajścia doszło tuż przez siedzibą Straży Miejskiej przy ul. Podmurnej. Do zabezpieczenia bulwaru sprowadzono poza zwykłymi funkcjonariuszami również oddział specjalny policji. Popularnie zwani gumisiami, w czarnych kombinezonach z pomarańczowymi napisami "policja" na plecach i długimi czarnymi pałkami śmiało wchodzili w szumiącą młódź."

Polecamy: Toruń Retro na Facebooku >>> TUTAJ <<<

Rzecz jasna nie zabrakło tam również fotoreporterów "Nowości": Alicji Piotrowskiej i Andrzeja Kamińskiego, zaś w naszym archiwum zachowało się >>> kilkanaście zrobionych wtedy przez nich zdjęć <<<.