Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

654 interpelacje! Anna Sobecka: Marszałek Wenderlich zazdrości

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
- W tym całym pasztecie zmieniają się tylko nazwiska - tak mówi o interpelacjach dotyczących niewykonania przez Polskę wyroków ze Strasburga Jerzy Wenderlich (SLD).

<!** Image 3 align=none alt="Image 208821" sub="Jerzy Wenderlich i Anna Sobecka pochodzą z Torunia. W Sejmie jednak więcej ich dzieli niż łączy [Fot.: Łukasz Trzeszczkowski]">

- W tym całym pasztecie zmieniają się tylko nazwiska - tak mówi o interpelacjach dotyczących niewykonania przez Polskę wyroków ze Strasburga Jerzy Wenderlich (SLD).

Wicemarszałek Sejmu przyznaje, że to w jego ręce, dzień przed świętami wielkanocnymi, trafiły 654 interpelacje adresowane do szefa MSZ. - Przejrzałem je i stwierdziłem, że nie ogarniam tego ani organizacyjnie, ani intelektualnie. Ta pani powinna napisać jedną interpelację, zbiorczą - twierdzi.

Jerzy Wenderlich o odmowie przesłania interpelacji poseł Anny Sobeckiej (PiS) powiadomił na piśmie marszałek Ewę Kopacz (PO) i samą zainteresowaną. „Gdyby zastosować sposób postępowania Pani Poseł do innych ważnych spraw, to można by było np. pytać o niesatysfakcjonującą waloryzację emerytur w imieniu każdego emeryta z osobna” - napisał między innymi.

Anna Sobecka jest oburzona. - Każda z tych spraw jest inna, za każdą stoi inny człowiek. Często też prawdziwy ludzki dramat - podkreśla. - Mnie i moim współpracownikom dotarcie do numerów akt tych 654 niezrealizowanych przez Polskę wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu zajęło sporo czasu. Odmawiając przyjęcia tych interpelacji, postąpiono bezprawnie i okazano brak szacunku dla pracy posła.

Czego dotyczą wyroki? Na przykład przeciągających się w polskich sądach procesów albo nieuzasadnienie długich pobytów w areszcie. Zdaniem pani poseł, nie da się ich wrzucić do jednego worka. A prezydium Sejmu swoją odmową dalej uczestniczy w „tuszowaniu nieudolności polskiego rządu”.

W wydanym specjalnie oświadczeniu Anna Sobecka pisze m.in: „Regulamin Sejmu RP w art. 192 ust. 1,2 jednoznacznie wskazuje na to, jakie wymogi powinna spełnić interpelacja. Interpelacje złożone przeze mnie w sprawie niewykonania orzeczeń Trybunału spełniają wymagane kryteria. W związku z tym Prezydium Sejmu nie ma prawa odmówić ich przyjęcia”.

<!** reklama>

Pani poseł informuje też, że zleciła prawnikowi sporządzenie opinii prawnej na okoliczność ewentualnego naruszenia przez marszałek Ewę Kopacz art. 231 Kodeksu karnego (przekroczenie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego). A także - że w przypadku poparcia wniosku Jerzego Wenderlicha przez wicemarszałka Marka Kuchcińskiego (PiS), będzie domagać się od klubu poselskiego cofnięcia rekomendacji dla niego. Jak już wiadomo, ten przychylił się do propozycji, więc może spodziewać się ataku ze strony posłanki.

Wczoraj spytaliśmy Annę Sobecką wprost, z czego jej zdaniem wynikała postawa Jerzego Wenderlicha.

- Z czystej ludzkiej zazdrości - odpowiedziała „Nowościom”. - Będąc posłem, trzeba wykazywać się jakąś pracą; aktywnością. W przypadku pana Wenderlicha wygląda to baaardzo mizernie.

Anna Sobecka to od lat rekordzistka pod względem ilości składanych interpelacji. W tej kadencji złożyła ich już 660. Gdyby teraz prezydium przyjęło jej kolejnych 654, całkiem możliwe, że kadencję kończyłaby z imponującym wynikiem kilku tysięcy.


Ni**e tylko posłanka taka płodna**

Poseł Zbigniew Girzyński (PiS) z Torunia złożył kilkadziesiąt interpelacji w sprawie funkcjonowania więzień i aresztów w całym kraju. Też bardzo podobnych w treści.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska