Nesta Karawela nie sprawiła niespodzianki w Oświęcimiu. Nasi hokeiści przegrali wczoraj wyjazdowe spotkanie z drużyną z czołówki tabeli Polskiej Ligi Hokejowej 3:7.
<!** Image 2 align=right alt="Image 184442" sub="Wczoraj w Oświęcimiu Tomasz Ziółkowski zdobył jedną z trzech bramek dla Nesty Karaweli. Torunianie przegrali jednak 3:7 FOT.: Adam Zakrzewski
">Do spotkania z Aksamem Unią toruńscy hokeiści przystąpili skoncentrowani, z nadzieją na przerwanie kiepskiej serii bezpośrednich meczów z oświęcimianami. Wyżej sklasyfikowani rywale wygrali bowiem każdą z czterech wcześniejszych potyczek. Również tym razem ośmiokrotni mistrzowie Polski nie zamierzali stracić punktów, tak potrzebnych im do utrzymania miejsca w pierwszej czwórce PLH. Porażka z beniaminkiem w ogóle nie była więc brana pod uwagę.
- Torunianie, choć zajmują siódmą lokatę, wcale nie są chłopcami do bicia. Jednak nie zakładamy innego scenariusza niż zwycięstwo - przyznał przed meczem Tomasz Piątek, drugi trener Aksam Unii.
Rziha rozdawał krążki
Słowa szkoleniowców gospodarze, posiadający w swoim składzie wielu doświadczonych i wartościowych zawodników, wcielili w życie dość szybko, dokładnie w 5 min., gdy Plaskiewicza pokonał Zatko.
Katem Nesty Karaweli w tym meczu był jednak Lukas Rziha, który tego popołudnia perfekcyjnie rozdzielał krążki. Oświęcimianie zdobyli ogółem siedem bramek, a 30-letni czeski napastnik zanotował aż pięć asyst, przy trafieniach wspomnianego Zatki (dwukrotnie), Tabaczka, Krajcziego i Gabrysia.
- Połowa z tych bramek była niepotrzebna - powiedział Jaroslav Lehocky, szkoleniowiec Nesty Karaweli. - Popełniliśmy za dużo podstawowych błędów.
Przewaga coraz mniejsza
Osłabieni brakiem kilku podstawowych zawodników torunianie strzelili tymczasem trzy bramki, choć szans na zdobycie kilku kolejnych mieli znacznie więcej. Zborowskiego, bramkarza Unii, pokonali Jacek Dzięgiel, Toms Bluks i Tomasz Ziółkowski.
<!** reklama>
Gorsza wiadomość jest taka, iż w odróżnieniu od Nesty Karaweli, punkty zdobyło Podhale, które zniwelowało stratę do torunian do czterech oczek.
Unia Oświęcim - Nesta Toruń 7:3
- Aksam Unia Oświęcim - Nesta Karawela Toruń 7:3 (2:0, 3:1, 2:2). 1:0 M. Zatko - L. Rziha (5.43), 2:0 M. Łopuski - R. Prochazka (16.30), 2:1 J. Dzięgiel - M. Wróbel, J. Gimiński (24.43), 3:1 P. Tabaczek - L. Rziha (24.55), 4:1 R. Krajczi - L. Rziha, P. Tabaczek (27.12), 5:1 J. Gabryś - R. Krajczi, L. Rziha (33.37, w przewadze), 6:1 T. Połącarz - W. Wojtarowicz, M. Jakubik (43.59, w przew.), 6:2 T. Bluks (48.20, w przew.), 7:2 M. Zatko - L. Rziha, R. Krajczi (49.27, w przew.), 7:3 T. Ziółkowski - M. Smeja (51.36).
- Nesta Karawela: Plaskiewicz; Bluks - Gaisins, Smeja - Maj, Gimiński - Lidtke; Bomastek - Kuchnicki - Marmurowicz, Wróbel - Chrzanowski - Baranyk, Jankowski - Dzięgiel - Winiarski oraz Ziółkowski, Winiarski, Gościmiński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?