Bez oglądania się na dyskusje o tym, czy polityczna decyzja o rozpoczęciu powstania warszawskiego była dobra, czy zła, pamięć o heroizmie jego uczestników i szacunek wobec ich czynu łączy Polaków. Łączy wbrew, a może na przekór coraz głębszym podziałom w naszym społeczeństwie. I to stanowi o wyjątkowości tego sierpniowego święta.
3 maja niepostrzeżenie rozpuścił się w świętowaniu i celebrowaniu długiego weekendu. Stał się tylko czerwonym dniem w kalendarzu.
Święto 11 listopada zostało, niestety, w dużej części zaanektowane przez tych, którzy sami siebie mianowali jedynymi prawdziwymi patriotami i od dawna najważniejsze tego dnia pytanie dotyczy tego, czy doszło do zadym podczas przemarszu narodowców, czy nie. Obawiam się, że tegoroczne obchody 11 listopada, choć wyjątkowe, bo w stulecie odzyskania niepodległości, z powodu ostrego politycznego konfliktu bardziej będą dzielić niż łączyć. Na tym tle 1 sierpnia wyróżnia się. I oby się to nie zmieniło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?