Sercem jestem po stronie „trójkowych” dziennikarzy protestujących przeciwko pacyfikowaniu stacji, ale sorki, ta ich zawieszona na avaaz.org petycja „Protest przeciwko likwidacji Trójki” jest zupełnie bez sensu.
Petycja w sprawie "Trójki"
Nie dlatego, że jej autorzy nie mają racji, bo mają, ale kierowanie tego apelu do rządu, prezydenta RP, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Rady Mediów Narodowych - bo taka jest lista adresatów petycji - jest kompletnie niedorzeczne, bo to przecież ci właśnie ludzie - wyłączając opozycyjną, dwuosobową mniejszość w RMN - zgotowali im ten los, to oni zamienili media publiczne w aparat partyjno-rządowej propagandy i jeszcze bardzo z tego są dumni.
I co, Duda, Morawiecki z Czabańskim, Lichocką i Kołodziejskim wzruszą się teraz losem protestującej ekipy z Myśliwieckiej? Sorki raz jeszcze, ale w coś, co dawno, dawno temu Michnik nazwał metaforycznie „porozumieniem dupy z batem”, absolutnie nie wierzę.
Nowym dyrektorem „Trójki” został Michał Narkiewicz-Jodko, a jego zastępcami Piotr Kordaszewski i Marek Wiernik.
Tak, ten Wiernik. Facet, który dużą część mojego pokolenia, te trzydzieści albo i więcej lat temu uczył nowofalowej, postpunkowej muzyki, za którą wtedy dalibyśmy się zabić. Mam do dziś jeszcze kasety C-60 nagrywane podczas jego audycji. Teraz, gdy widzę go w tej nowej ekipie, czuję... Właśnie, co - rozczarowanie, zawód, absmak, żal? W każdym razie coś, co uwiera. Miałem dokładnie to samo, gdy pierwszy raz zobaczyłem Jędrzeja Kodymowskiego, lidera legendarnej Apteki w studiu u Rachonia. I potem występującego na koncercie z Pietrzakiem, który kiedyś rozśmieszał, dziś już tylko śmieszy. Co będzie dalej, duet z Zenkiem Martyniukiem?
A swoją drogą, ta linia politycznych podziałów przejechała się nie tylko po naszych środowiskach, paczkach znajomych, rodzinach, ale też po dobrze zgranych - w dosłownym tego słowa znaczeniu - ekipach. W niedzielę na Jordankach Kobranocka świętowała 35-lecie (gratulacje, bo się należy!).
Kilka tygodni wcześniej z zespołu odszedł, po 33 latach wspólnego grania, Piotr Wysocki. I zdaje się, że także ten rozwód miał takie polityczno-światopoglądowe tło. Daliśmy się podzielić, skłócić, poobrażać na siebie. My i oni.
NATO na Ukrainie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?