MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Opinie. Krwawe banery. Wspólna przestrzeń publiczna

Małgorzata Oberlan

Ile już słów na papier i do sieci wylano na temat krwawych banerów prolajferów? Tysiące. Zdjęcia rozczłonkowanych ciał tymczasem cały czas eksponowane są przed szpitalem na Bielanach w Toruniu. Organizatorzy niedzielnych demonstracji, czyli działacze Fundacji Rodzina i Życia, czują się pewnie. Zapowiadają, że demonstrować pod lecznicą nie przestaną.

Oczywiście, dziś chodzi im też o wywieranie presji politycznej. Skrajnie prawicowe środowisko wprost mówi o tym, że zostało zdradzone przez polityków PiS, które nie poparło ich starań o wprowadzenie zakazu aborcji. Dlaczego jednak taka forma nacisku ma burzyć spokój publiczny? Dlaczego lecznica, w której kobiety rodzą, ale i ronią dzieci, ma być poprzez krzyczące hasła nazywana „mordercą dzieci”? Dlaczego krwawe banery oglądać mają przechodnie, też dzieci?

Przestrzeń publiczna jest wspólną własnością. Eksponowanie w niej wspomnianych zdjęć burzy porządek i wyczerpuje znamiona wykroczenia - zaznaczył warszawski sąd. Ciekawe, jak zachowałby się toruński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska